2 MROCZNE POWIEŚCI, KTÓRE MUSISZ PRZECZYTAĆ

28.03.2019

Tajne zgromadzenia, sekty, stowarzyszenia o zagadkowym profilu działania to coś co przyciąga i odpycha zarazem. Chcemy je poznać, wejść do nich, zobaczyć, jak funkcjonują. Jednocześnie czujemy strach przed nimi, boimy się, że mogą objąć kontrolę nad naszym umysłem. To zaskakujące, że za ich rozszyfrowanie biorą się dwaj debiutanci. I obydwoje robią to wyśmienicie.

James Hazel „Dom Jętki”

„Spodziewał się takiego widoku – polany rojącej się od techników. Błyskających niebieskich świateł. Uczucia niepewności wiszącego w powietrzu. (…) To znowu się dzieje.” Książka rozpoczyna się od znalezienia zwłok mężczyzny, który został brutalnie okaleczony. Choć wiele wskazuje na samobójstwo, to sposób, w jaki rany zostały zadane, jest zaskakujący i budzi wątpliwości. W sprawę zostaje wmieszamy Charles Priest – były policjant, obecnie pracujący jako adwokat. Jego metody działania są mówiąc delikatnie nietypowe. Prowadzone na własną rękę śledztwo doprowadzi go do mrocznych wydarzeń sprzed 70 lat. Czy to możliwe, że pewien morderczy plan został ukartowany w tak dalekiej przeszłości? Czym są dziwaczne rytuały i jakie mają znaczenie dla wydarzeń? Jaką rolę odgrywają tutaj tytułowe jętki?

James Hazel prowadzi fabułę dwutorowo. Z jednej strony snuje kryminalną intrygę osadzoną w czasach współczesnych, z drugiej odkrywa przed nami interesujący wątek historyczny z końca II wojny światowej. Okazuje się, że alianci wcale nie spieszyli się z karaniem hitlerowskich lekarzy, psychopatów w kitlach, którzy prowadzili eksperymenty na ludziach. Chętnie za to zbierali ich doświadczenia. „Potwory istnieją naprawdę, jednak są zbyt nieliczne, by stanowić prawdziwe zagrożenie. O wiele groźniejsi są zwykli ludzie, funkcjonariusze gotowi uwierzyć i działać bez stawiania pytań.” pisał Primo Levio swoim doświadczeniu z Auschwitz. Nam rodzi się w głowie jedno pytanie po przeczytaniu tej książki – czy historia może się powtórzyć?

Marlon James „Diabeł Urubu”

Jest rok 1957. W niewielkiej jamajskiej wiosce Gibbeah życie toczy się powoli. Miejscowym guru jest pastor, który wykazuje wyjątkowe zamiłowanie do beczułek z rumem. „Brillo Road przecinała wieś jak pionowe ramię krucyfiksu. Hanover Road biegła poprzecznie, dopełniając krzyża. Z lotu ptaka wioska wyglądała jak zgnieciona kajzerka. Oto Gibbeah.” Ten typowy obraz dla pokrytych kurzem, zapomnianych miejsc w pewnym momencie burzą sępy, przez miejscowych zwane urubu. Najpierw krążą nad wioską, by w końcu wpaść do kościoła rozbijając w nim okna. W ślad za ptakami w wiosce pojawia się człowiek, który nazywa siebie Apostołem Yorkiem. Przejmuje kościół i wprowadza nowe zasady.  Jak pewnie się spodziewasz, te nowe zasady wcale nie przynoszą niczego dobrego…

Ta książka daleka jest od radosnej zabawy w rytmach reggae, z jaką kojarzona jest Jamajka. To obrazoburczy obraz ówczesnego jamajskiego społeczeństwa. Marlon James z brutalną szczerością opisuje swą rodzimą wyspę i mentalność jej mieszkańców. Widzimy jamajską wioskę i dwie rzeczywistości, które funkcjonują równolegle – tę oficjalną, na pokaz i tę toczącą się za drzwiami domów. „Diabeł Urubu” zdziera także maskę z kościoła, odziera z pozorów religijne wspólnoty, pokazuje to, co kryje się pod spodem. A to, co przed nami odkrywa autor, często przyprawia o mdłości i gęsią skórkę. Powieść, choć wpisana jest w egzotyczne realia, ma bardzo uniwersalny przekaz. Świat Gibbeah to świat ludzki w ogóle, gdzie toczy się walka dobra ze złem, a jej wynik nie jest oczywisty.

Książka rozpoczyna się końcem, kończy początkiem. Jest bezpośrednia, napisana dość brutalnym językiem, choć pozostaje przy tym poetycka. Lepka atmosfera uderza od pierwszych stron. Być może właśnie przez język, jakiego używa Marlon James, jego książka była odrzucana 78 razy, zanim znalazł wydawcę. Sprawdźcie sami, czy słusznie.

 

Wymienione książki kupisz w Inmedio, Relay, Discover Poland, The Warsaw Store i Virgin. Polecamy!

 

James Hazel „Dom Jętki”. Przeł. Wiesław Marcysiak. Filia. Poznań 2019.

Marlon James „Diabeł Urubu”. Przeł. Robert Sudół. Wydawnictwo Literackie. Kraków 2019.

Autor

Czytam wszędzie
Czytam wszędzie
Czytam wszędzie, czyli redakcja pasjonatów, którzy czytają książki zawsze i wszędzie, a potem dzielą się wrażeniami na blogu. Uwielbiają listy, zestawienia i rankingi…
Artykuły autora