CHCIWOŚĆ, PAWEŁ RESZKA

24.05.2016
chciwość

Wybuch wielkiego kryzysu w 2008 roku był szokiem. Z perspektywy czasu widać wyraźnie, że to po prostu musiało się wydarzyć – wadliwy okazał się cały międzynarodowy system finansowy, zbudowany na chwiejnych fundamentach i dopuszczający, mówiąc wprost, przewały na horrendalną skalę. Polska szczęśliwie uniknęła najsilniejszych ciosów, ale i u nas sektor finansowy ma swoje za uszami – o czym przekonali się boleśnie frankowicze. Paweł Reszka bierze na cel wątpliwe etycznie praktyki banków działających w Polsce – rozmawia z byłymi i obecnymi pracownikami, przytacza wewnętrzną korespondencję. Lektura przygnębia.

“Chciwość” zabiera nas za kulisy rozgrywki o duże pieniądze. O pieniądze zwykłych ludzi, którzy nie mają większych perspektyw na realizację marzeń o własnym lokum bez wzięcia kredytu, którzy próbują oszczędzać na lokatach i generalnie chcąc-niechcąc bywają regularnie klientami banków. Każdy ma jakichś znajomych, którzy stracili połowę pieniędzy wpłaconych na polisolokatę, bo nie doczytali drobnego druczku, albo biorą właśnie jakiś dziwny kredyt, żeby spłacić trzy poprzednie. Wszyscy kiedyś święcie wierzyli, że robią świetny interes. Owszem, interes był wyborny – z perspektywy banku.

Reszka, jeden z najbardziej znanych polskich dziennikarzy śledczych, z detektywistycznym zacięciem rekonstruuje historię wielkiego skoku na nasze pieniądze. Sam pozostaje neutralnym, nieco wycofanym narratorem, głos chętnie oddaje rozmówcom. Niektórzy zrezygnowali z pracy w banku, gryzieni wyrzutami sumienia. Inni owszem, przyznają, że wciskali ludziom kredyty niemożliwe do spłaty, ale nie czują się osobiście odpowiedzialni za nieuniknione dramaty. Jeszcze inni uważają klientów banków za współwinnych. Obie strony brały w tym udział. Klient chciał dodatkowego pokoju (więc brał większy kredyt). Bank chciał mieć sprzedaż lepszą, niż konkurencja, pracownik chciał mieć prowizję, nagrodę, awans. Wszyscy byli chciwi.

Sam autor unika formułowania jednoznacznych ocen. Książka składa się niemal w całości z “mięsa” w postaci zapisów rozmów i korporacyjnych e-maili. Nie znajdziemy tu żadnych analiz, szczegółowych objaśnień czy podsumowań – jedynym dodatkiem jest zamieszczony na końcu słowniczek pojęć ze świata finansów. Zdanie musimy wyrobić sobie sami, a sprawa nie jest wcale tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Banki zarabiały na nas krocie, oczywiście, ale tylko dlatego, że chętnie im na to pozwalaliśmy. Ostrzegano nas, że kursy walut mogą się zmienić (tzw. rekomendacja S, opublikowana już w 2006 roku), a ceny mieszkań nie będą rosnąć w nieskończoność. Wiedzieliśmy lepiej. Po czasach kredytowego eldorado zostały nam setki tysięcy złotych do spłacenia, długie lata nerwów… i dobra, choć niewesoła książka.

Szczerze “Chciwość” polecam.

Autor

Piotr Rogoża
Piotr Rogoża
Rocznik 1987. Prawie ukończył kulturoznawstwo. Autor trzech książek i szeregu opowiadań, scenarzysta gier komputerowych, tłumacz angielskiego, copywriter. Członek „Writers Guild of America.
Artykuły autora