Jakie cechy musi posiadać bestseller, aby stał się bestsellerem?

13.12.2015

Pisarze często koncentrują całą swoją energię i talent po to, aby stworzyć nowe, innowacyjne dzieło, które wstrząśnie literackim światem i dzięki któremu dołączą do grona bestsellerowych autorów. Okazuje się jednak, że robią to zupełnie niepotrzebnie…

W środowiskach wydawniczych mówi się, że Dan Brown czy Stieg Larsson nie są dobrymi pisarzami. Wielu innych, którzy odnieśli sukces, również. Wydawcy uważają, że książka nie musi być dobrze napisana, wiarygodna czy specjalnie oryginalna, by spodobać się czytelnikom. Żadna, nawet niesłychanie droga kampania reklamowa, nie sprawi, że jakakolwiek książka stanie się hitem wydawniczym. Mogą tego dokonać wyłącznie czytelnicy. Co zatem sprawia, że niektóre powieści wzbudzają zainteresowanie u wielu milionów czytelników i stają się bestsellerami?

Odpowiedzi na to pytanie próbował udzielić James Hall – nauczyciel kreatywnego pisania i autor powieści kryminalnych – w książce “Hit Lit: Cracking the Code of the 20th Century’s Biggest Bestsellers”. Wspólnych cech poszukiwał wśród dwunastu światowych bestsellerów, m.in.: ”Przeminęło z wiatrem” Margaret Mitchell, “Ojcu Chrzestnym” Mario Puzo, “Egzorcyście” William’a Peter’a Blatty’ego, “Szczękach” Peter’a Benchley’ego, “Martwej strefie” Stephen’a King’a, “Polowaniu na czerwony październik” Tom’a Clancy’ego oraz “Kodzie Leonarda Da Vinci” Dan’a Brown’a. Analizując je doszedł do wniosku, iż są one różnymi wariacjami jednej powieści, pisanej wciąż od nowa dla kolejnych pokoleń czytelników. Zaskakujące, prawda?

Według Hall’a bestsellery są bardzo często unikatową i pomysłową kombinacją, ale tego co już znamy z wcześniejszych publikacji. Łączenie w niekonwencjonalny sposób tego co powszechnie znane, to właśnie jedna z cech bestsellerów. Ogromną rolę odgrywa także czas i, jak w każdej sferze życia, odrobina szczęścia.

Wydawcy romansów, takich jak bestsellerowe „50 twarzy Grey’a” E.L. James, twierdzą, że jest to typowy przykład romansu erotycznego. Ich zdaniem tysiące podobnych, niektórych bardziej interesujących, a nawet lepiej napisanych, było na rynku zanim E. L. James napisała swój bestseller. Twierdzą oni, że „50 twarzy Greya” nie odniosłoby tak wielkiego sukcesu, gdyby nie saga „Zmierzch” Stephenie Meyer wydana kilka lat wcześniej. Ponoć to fani romansu wampirów odegrali znaczną rolę w rozpowszechnieniu między sobą informacji o powieści E.L. James. Dzięki temu wieść o książce w szybkim tempie obiegła fora czytelnicze i zyskała ogromną popularność. Zagadką dla wydawców pozostaje sukces powieści „Służące” Kathryn Stockett, która spośród wielu podobnych publikacji, wydanych w ostatnich dwudziestu latach, sprzedała się w milionach egzemplarzy.

Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć dlaczego pewne książki zyskują ogromną popularność, podczas gdy inne nie. Jedno jest pewne, na sukces książki składa się wiele czynników, które czasem jest trudno przewidzieć. Przepisu na bestseller nie są w stanie podać wydawcy, pisarze, ani czytelnicy.

 

Autor

Czytam wszędzie
Czytam wszędzie
Czytam wszędzie, czyli redakcja pasjonatów, którzy czytają książki zawsze i wszędzie, a potem dzielą się wrażeniami na blogu. Uwielbiają listy, zestawienia i rankingi…
Artykuły autora