„CHEMIK” STEPHANIE MEYER

Stephenie Meyer to autorka znana przede wszystkim ze słynnej sagi ,,Zmierzch”. Niektórzy twierdzą, że to nudne czytadło, jeszcze inni, że porywający romans. Jedno jest pewne – dzięki modzie na powieści młodzieżowe i istoty paranormalne jaka zapanowała po wydaniu tej sagi wiele osób zainteresowało się literaturą i zostało z nią już związane. Tym razem autorka próbuje swoich sił w powieści szpiegowskiej.
Jej główna postać to Alex. Przyjmijmy, że właśnie tak się nazywa, ponieważ ciągle zmienia swoje tożsamości. Na tyle, że sama do końca nie wie kim tak naprawdę jest. Pracowała dla amerykańskiej agencji rządowej, która teraz próbuje ją zabić. Dlaczego? Czym zajmowała się Alex i czemu teraz jej pracodawcy chcą, aby wykonała dla nich niezwykle ważne zadanie? Po co ma porwać mężczyznę i jakie informacje z niego wydobyć?

,,Chemik” to najnowsza powieść Stephenie Meyer. Myślę, że wiele osób sięgnie po nią z czystej ciekawości jak też poradziła sobie w zupełnie nowym dla siebie gatunku. Widać, że dobrze się przygotowała do napisania nowej powieści. Książka jest aż wypchana różnego rodzaju szczegółowymi opisami. Te traktujące o niezwykle brutalnych torturach były ciekawe i sprawiające, że na skórze pojawiały się ciarki. Wyobraźmy sobie tylko wstrzykiwanie kwasu mlekowego do mięśni. Przerażające i wywołujące dreszcz grozy, a jednak możemy znaleźć tutaj bardziej makabryczne i brutalne opisy. Odnoszę jednak wrażenie, że autorka przedobrzyła. Przez to, że jest tutaj tak dużo szczegółów początek powieści dość długo się rozkręca. Gdyby nieco podkręcić tempo fabuły byłoby zdecydowanie lepiej. Niektóre drobiazgowe opisy poszczególnych czynności były zupełnie zbędne.

Wszyscy, którzy przebrną przez nudny początek i się nie zniechęcą otrzymają całkiem ciekawą powieść szpiegowską. Alex to intrygująca bohaterka. Kobieta, która potrafi przewidzieć kilka kroków do przodu swojego przeciwnika. Przy tym to po prostu zagubiona osoba, która chciałaby chociaż raz przytulić się do ukochanej osoby i nie musieć się bać ani uciekać przed prześladowcami.

Podsumowując, jaką książką jest „Chemik„. Po ciężkim początku można odnaleźć w niej całkiem ciekawą powieść szpiegowską. Niezwykle mroczną, czasami brutalną, emocjonalną, a nawet romantyczną. Nie jest bez wad, polecałabym ją fanom opasłych tomisk. Może zabierzecie ją ze sobą na długi majowy weekend?