JAROSŁAW „MASA” SOKOŁOWSKI, ARTUR GÓRSKI, MASA O ŻOŁNIERZACH POLSKIEJ MAFII

29.11.2016
Masa

Jarosław „Masa” Sokołowski i Artur Górski nie zwalniają tempa. Na rynek trafiła właśnie szósta odsłona cyklu „Masa o…”, w którym najsłynniejszy świadek koronny Rzeczypospolitej dzieli się wspomnieniami z lat spędzonych w mafii pruszkowskiej. Tym razem panowie rozmawiają głównie o żołnierzach, czyli tzw. karkach, gangsterach osadzonych najniżej w hierarchii.

masa-o-zolnierzach-polskiej-mafii-b-iext45755060

Nie ukrywam, że – choć mafijne opowieści to moja ulubiona guilty pleasure ­– odczuwałem już znużenie, czytając poprzednie tomy cyklu. Anegdoty o bossach zaczynały się powtarzać, żarty Masy traciły na świeżości i pikantna niegdyś lektura stawała się coraz bardziej nijaka. Do „Żołnierzy” podchodziłem bez przesadnego entuzjazmu… i bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Sokołowski i Górski znowu są w formie!

Przede wszystkim, znakomitym pomysłem było skupienie uwagi na szeregowych urkach. Co bowiem nowego można jeszcze powiedzieć o Nikosiu, Pershingu czy Parasolu? Tymczasem okazuje się, że ciekawych, a dotąd niepublikowanych historii z mrocznego półświatka lat ’90 jest jeszcze bardzo wiele – wystarczy oddać głos postaciom, które dotąd znajdowały się na trzecim planie. Dotychczasowi statyści wbrew pozorom mają wiele do opowiedzenia. Tak jest – autorzy chętnie oddają głos mało znanym ex-gangsterom. Ich nierzadko bardzo barwne i pełne anegdot historie pozwalają spojrzeć inaczej na dobrze już znane, zdawałoby się, tematy. Każdy fan „Rodziny Soprano” doceni też rozdział, w którym Górski rozmawia z psychoterapeutą i seksuologiem Andrzejem Gryżewskim, który pomagał wielu pruszkowskim bossom.

Tradycyjnie już Masa odziera mafijny świat z romantycznego nimbu, w którym chętnie widzieli go dziennikarze. Już sam termin „żołnierze” w odniesieniu do szeregowych gangsterów okazuje się pięknie brzmiącym wymysłem mediów. Nikt tak nie mówił. Ludzi, którzy dla nas latali, określaliśmy mianem „chłopaków”. Były chłopaki z Grochowa, z Targówka, z Piastowa. Chłopaki od Rympałka czy od Bysia. Ale nie żołnierze. Wszelkie opowieści o honorowym kodeksie i wierności kompanom można włożyć między bajki – w rzeczywistości każdy myślał przede wszystkim o sobie, a sytuacje, w których spuszczało się niedawnym druhom srogie lanie i kroiło ich z pieniędzy, nie były niczym niezwykłym.

Rozmówcy nie stronią od tematu gangsterskich amorów. Pojawia się tu przy okazji mała rysa na spójności wyznań Masy – o ile w którymś z poprzednich tomów zapewniał, że jego miłosne podboje były wyłącznie wynikiem presji grupy, a tak naprawdę to wcale nie chciał zdradzać żony, tak w „Żołnierzach” przyznaje, że po prostu to lubił; ciekawe, czy przed prokuraturą świadek koronny tak samo plątał się w zeznaniach. Również wizerunek gangsterów jako maczo-homofobów zostaje nadwyrężony – opowieść o tym, jak groźny samiec alfa „Dreszcz” zapałał szczerym uczuciem do kochanka w więzieniu, chwytałaby za serce, gdyby tylko nie była tak groteskowa.

Fani poprzednich części wiedzą, czego się spodziewać od strony formalnej – książka napisana jest żywym, dosadnym językiem. Masa nie gryzie się w język – i bardzo dobrze. Humor bywa lotów różnych, ale na pewno go nie brakuje. Całość robi naprawdę niezłe wrażenie. Dla fanów opowieści o rodzimej mafii – lektura obowiązkowa!

Zapisz

Autor

Piotr Rogoża
Piotr Rogoża
Rocznik 1987. Prawie ukończył kulturoznawstwo. Autor trzech książek i szeregu opowiadań, scenarzysta gier komputerowych, tłumacz angielskiego, copywriter. Członek „Writers Guild of America.
Artykuły autora