KATARZYNA GROCHOLA, NAJCZĘŚCIEJ CZYTANA W POLSCE AUTORKA, NAPISAŁA BESTSELLER W SAM RAZ NA JESIEŃ!

07.10.2018

Stało się. Słońca jest już trochę mniej, temperatury przestały być przyjemne, a wiatr zamiast sympatycznie schładzać skórę, nieźle nam dokucza. Żeby nadal z optymizmem witać każdy, choć czasem zimny i ciemny dzień, trzeba wspomóc nastrój czytając powieści, które dodają otuchy. Taką właśnie pozycją jest nowa książka Katarzyny Grocholi!

Optymistyczna książka Katarzyny Grocholi ukazała się w idealnym czasie, pod koniec wakacji, akurat na jesień. Autorka znana jest z humoru, jaki wplata w swoje powieści, nie inaczej jest w „Pocieszkach”, które zostały napisane stricte po to, by dodawać otuchy, pocieszać i bawić. To zbiór krótkich tekstów, w których Grochola przytacza historie, które przydarzyły się jej lub jej znajomym. Wszystkie opisane sytuacje wydarzyły się naprawdę!

Większość „pocieszek” utrzymana jest w komicznym tonie, choć pojawiają się też teksty bardziej filozoficzne i nieco melancholijne. Impulsem do napisania felietonów były dla Grocholi zabawne wspomnienia, skojarzenia, rozmowy, a czasem tylko przejęzyczenia – krótkie scenki z życia wzięte, którym z reguły nie poświęcamy wiele czasu, a które dla pisarki stały się punktem wyjścia do opowiedzenia pouczającej historii. Trzeba spostrzegawczości, by w tych drobnych, z pozoru nieistotnych wydarzeniach, dostrzec coś więcej i wynieść z nich wartościową lekcję. Grochola to potrafi, dlatego „Pocieszki” można potraktować jak poradnik. Pisarka każdy rozdział zakańcza swego rodzaju morałem, podsumowaniem, podkreśleniem tego, co ważnego płynie z właśnie opowiedzianej historii.

Na pewno spodoba Wam się rozdział, w którym bohaterami są dwa psy, a historia opowiedziana jest z ich perspektywy. Równie ciekawa jest opowieść o znajomym pisarki, który wciąż nagabywany na ulicy o pieniądze, w końcu stracił cierpliwość, ale ostatecznie za kwotę 27,60 złotych odebrał ważną życiową lekcję.

W „Pocieszkach” przeczytacie też o tym, by, mimo niesprzyjających realiów, działać i jak dziecko nie znać ograniczeń:

„Marco Polo nie opisałby świata, a my do dzisiaj siedzielibyśmy na płaskiej ziemi umieszczonej na grzbietach czterech słoni. Gdyby nie oderwanie od realiów. Próba odnalezienia nieznanego. Jakieś marzenie uznawane przez tysiące ludzi za głupie, a przez tego jednego wariata – za możliwe do spełnienia.” 

W jednym z rozdziałów przeczytacie, jak szczypiąca w tyłek deska klozetowa, nigdy nie została wymieniona, bo przypomina właścicielce o czymś ważnym. Dowiecie się, jak wypchane, silikonowe usta i inne przeróbki sławnych gwiazd, połączyły nieznajomych podczas podróży: „Bo my najbardziej lubimy się łączyć przeciw. Nigdy – za.”

Grochola pisze także o tym, że ciągle na coś czekamy:

 „Czekamy na znak z nieba, sprzyjające okoliczności, pokój na świecie, na jutro, na koniec tygodnia, aż nam się zaparzy herbata. […] I na tym czekaniu spędzamy godzinę, dzień, tydzień, miesiąc, rok, życie.”

Pisarka radzi, żeby nie przejmować się rzeczami, na które nie mamy wpływu, a raczej:

„Zacznijmy się przejmować sobą i tym, co myślimy, co robimy, co możemy, jacy możemy być.”

Jest też trochę o związkach:

„Moja koleżanka wyszła za faceta, który od początku był trucizną, miał nawet taką etykietę. A ona próbowała sobie nim osłodzić życie.”

Grochola namawia do zmiany podejścia, ale nie na skróty:

„W taki to piękny czerwcowy dzień pomyślałam z żalem o wszystkich, którzy szukają natychmiast jakiegokolwiek środka zastępczego, żeby sobie sprawić przyjemność. ”

„Pocieszki” to książka, którą warto mieć na stoliku nocnym, by pod koniec dnia przypominała nam, że to od nas zależy, czy wokół widzimy dobro czy zło, życzliwość czy niechęć.

 

Książkę kupisz w Inmedio, Relay, Discover Poland i Virgin. Polecamy!

Katarzyna Grochola, „Pocieszki”. Wydawnictwo Literackie. Kraków 2018.

Autor

Czytam wszędzie
Czytam wszędzie
Czytam wszędzie, czyli redakcja pasjonatów, którzy czytają książki zawsze i wszędzie, a potem dzielą się wrażeniami na blogu. Uwielbiają listy, zestawienia i rankingi…
Artykuły autora