Łaskun, Katarzyna Puzyńska

24.07.2016
Łaskun

Łaskun. Zwierzę zamieszkujące lasy tropikalne. Lubi zajadać się nasionami kawy, które po wydaleniu stają się najdroższą kawą świata. Co ma wspólnego z makabrycznym zabójstwem w wiosce Lipowo gdzieś w Polsce?

Morderca najpierw pociął zwłoki, by później za pomocą zszywacza tapicerskiego połączyć ze sobą ciało sędziego i nieznanej kobiety. Głównym podejrzanym od razu staje się aspirant Daniel Podgórski. Czy ma coś na sumieniu? Kto za tym wszystkim stoi?

Puzyńska razem z Bondą od dłuższego czasu są prawdziwymi królowymi polskiego kryminału. Słusznie?

To nie jest zwykły kryminał. To 800 stron tak wciągającej lektury, że z pewnością zarwiecie dla niej noc. Będziecie chcieli czytać dalej i dalej, aż do poznania prawdziwej tożsamości mordercy. Autorka zastosowała tutaj krótkie rozdziały, a więc ciężko odłożyć powieść na półkę. Do tego już od pierwszych stron zostajemy zaatakowani opisem niezwykle makabrycznego i bestialskiego morderstwa. W głowie się nie mieści, że ludzie są zdolni do takich rzeczy.

Oczywiście wiele razy typowałam kto jest głównym sprawcą. Już byłam przekonana, że wiem wszystko, a jednak dostawałam od Katarzyny Puzyńskiej bolesnego prztyczka w nos, który sprowadzał mnie na ziemię i kazał rozpoczynać dedukcję na nowo. Podejrzanych jest tutaj dużo, bohaterami są nie tylko policjanci, ale i zwykli cywile. Od początku do końca nie wiemy komu możemy zaufać, każdy z nich wydaje się mieć coś na sumieniu. Nasz główny bohater – Daniel Podgórski, postać, którą bardzo polubiłam – zwłaszcza. Każdy z bohaterów został dopuszczony do głosu i z jego punktu widzenia możemy chociaż przez chwilę śledzić wydarzenia. Wnikamy do ich umysłów, w rozbudowną psychikę. Najbardziej emocjonujące było dowiedzenie się co siedzi w głowie mordercy, poznanie jak nieszczęśliwym i chorym człowiekiem trzeba być, aby dopuścić się takiej zbrodni.

Książka wywołuje wiele emocji, nie jest dla osób o słabych nerwach. Jej kolejnym plusem jest miejsce akcji. Polscy autorzy lubią umieszczać bohaterów swoich powieści za granicą. Jakbyśmy nie mieli ciekawego tła na historię. Tutaj autorka przenosi nas do zwyczajnej wsi jakich w Polsce wiele. Każdy o każdym chce wiedzieć jak najwięcej, a nawet tragiczne wydarzenie jest po prostu urozmaiceniem sennego życia mieszkańców. Wtopiłam się w ten klimat i chcę poznać inne książki autorki. Powstają one w serii. Dla mnie – osoby, która czytała powieść Puzyńskiej po raz pierwszy – nie było to żadną przeszkodą. Od razu wciągnęłam się w życiowe zawirowania bohaterów.

Autor

Klaudia Kasznicka
Klaudia Kasznicka
Czyta codziennie, choćby tylko kilka stron. Nie gardzi żadnym gatunkiem, czyta wszystko! Prowadzi bloga, a pisanie o książkach, początkowo by pamiętać o przeczytanych pozycjach, z czasem przerodziło się w jej pasję.
Artykuły autora