MROCZNE HISTORIE W LUDZKIEJ ODSŁONIE

29.05.2019

Przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że książki o zuchwałych kradzieżach, grupach przestępczych czy płatnych zabójstwach są krwawe i mroczne, trzymają w napięciu, a akcja toczy się wartko. Jednak te dwie książki dostarczą Ci zupełnie innych wrażeń. Tutaj zbrodnie i przestępstwa będą dodatkiem do ciekawych i zaskakujących historii o ludziach i ich życiu. Poznasz od podszewki świat, do którego na co dzień nie masz dostępu.

John Grisham „Wyspa Camino”

Księgarnia, stare książki, małe miasteczko – to nie brzmi jak tło dla powieści szpiegowskiej. Jednak John Grisham potrafi i w takim krajobrazie stworzyć historię, która wciąga i zaskakuje.

W bibliotece Firestone’a Uniwersytetu Princeton doszło do kradzieży. Jednak nie byle jakiej – skradziono pięć oryginalnych rękopisów Francisa Scotta Fitzgeralda. Sprawą zajmuje się specjalna komórka FBI, specjalizująca się w kradzieży cennych aktywów. Równolegle swoje śledztwo prowadzi firma ubezpieczeniowa w obawie przed wypłatą odszkodowania w wysokości 25 milionów dolarów. Ma swojego podejrzanego – właściciela małej księgarni na florydzkiej wyspie Camino, jednak brakuje jej niezbitych dowodów. Aby je zdobyć, posuwa się do nieco niekonwencjonalnych metod. Proponuje młodej pisarce pewien układ: duże pieniądze w zamian za zbliżenie się do antykwariusza i poznanie jego sekretów. Sprawy jednak toczą się nieco innym torem, niż przewidywali…

Wyspa Camino nie jest typowym kryminałem. Jeśli nastawiasz się na szybką akcję i napięcie, które towarzyszyć Ci będzie od pierwszych stron książki, możesz się zawieść. Jest to jednak niezwykle wciągająca książka z uwagi na wyraziste postaci, barwne środowisko, ciekawą fabułę i intrygującą zagadkę. John Grisham opisuje w niej również środowisko pisarzy, rzucając odrobinę światła na ich codzienne życie. Sporą część książki poświęca rozważaniom o literaturze, refleksji na temat procesu twórczego, sporom między autorami a wydawcami. Czytelnik dostaje więc szansę poznania świata literatury pięknej od kulis. Jak pisze The Washington Post „Wyspa Camino ze swoim wątkiem sensacyjnym jest puszczeniem oka książkowej branży: pisarzom, wydawcom, księgarzom”. To więc nie lada gratka dla miłośników literatury!

Klester Cavalcanti „Nazywają mnie śmierć”

Wyobraź sobie, że żyjesz w maleńkiej miejscowości z dala od zdobyczy cywilizacyjnych, takich jak prąd czy bieżąca woda. Wszystko wskazuje na to, że zostaniesz rybakiem, tak jak twoi przodkowie i będziesz wiódł spokojne, choć niełatwe życie wśród dzikiej przyrody. Jednak dostajesz niepowtarzalną okazję, aby zostać płatnym mordercą. Co wybierasz?

Przed takim dylematem stanął Júlio Santana. Mógł być rybakiem i żyć wśród amazońskiej puszczy. Jego losy potoczyły się inaczej – został płatnym mordercą. W swojej 35-letniej karierze wykonał niemal 500 zleceń. Jednak Júlio odbiega od wszystkich wyobrażeń o tym, jaki jest i jak żyje człowiek, który utrzymuje się z zabijania. Jest bardzo religijnym, kochającym mężem i ojcem. Ma swoje marzenia i pasje, przeżywa radości i dramaty takie, jak wszyscy przeciętni ludzie. Santana nie zabija w imię żadnej ideologii – to jego zawód, którego nauczył się od wuja, gdy skończył 17 lat. Nauczył się go do perfekcji, dlatego stał się najskuteczniejszym płatnym zabójcą na świecie. Co więcej do tej pory żyje na wolności gdzieś na terenie Brazylii…

„Nazywają mnie śmierć” to reportaż, którego pisanie trwało łącznie 7 lat. Wszystkie imiona i nazwiska są prawdziwe (łącznie z nazwiskiem głównego bohatera), przytoczone fakty sprawdzone. Klester Cavalcanti przeprowadzał wywiady ze świadkami, policjantami, a z samym Santaną rozmawiał średnio raz w miesiącu przez cały okres prowadzenia swojego śledztwa. Jednak do tej pory Júlio Santana żyje na wolności. „I pomimo blisko 500 zabójstw, jakie ma na swoim koncie, Júlio Santana był aresztowany tylko raz, w maju 1987 roku. Ma nadzieję, że nigdy więcej mu się to nie przytrafi.” Dlaczego zdecydował się ujawnić swoją tożsamość? Dowiesz się czytając książkę.

 

Wymienione książki kupisz w Inmedio, Relay, Discover Poland, The Warsaw Store i Virgin. Polecamy!

John Grisham „Wyspa Camino”. Przeł. Jan Kraśko. Albatros, Warszawa 2019.

Klester Cavalcanti „Nazywają mnie śmierć”. Przeł. Joanna Kuhn. Muza SA, Warszawa 2019.

 

Autor

Czytam wszędzie
Czytam wszędzie
Czytam wszędzie, czyli redakcja pasjonatów, którzy czytają książki zawsze i wszędzie, a potem dzielą się wrażeniami na blogu. Uwielbiają listy, zestawienia i rankingi…
Artykuły autora