PAPIEROWA DZIEWCZYNA, GUILLAUME MUSSO

11.05.2016
papierowa dziewczyna

Guillaume Musso to znany na całym świecie autor romansów. Zawsze wplata do swoich książek odrobinę magii. Jego najsłynniejsza powieść to ,,Potem”. Tym razem śledzimy losy młodego pisarza, Tom’a Boyd’a, który odniósł światowy sukces. Dwa pierwsze tomy sprzedały się w milionach egzemplarzy. Do czasu, gdy nie rozstał się ze swoją narzeczoną, wszystko szło idealnie. Teraz nie może napisać nawet słowa, pije i bierze silne tabletki na depresję. Pewnego dnia budzi go odgłos tłuczonego szkła, a w drzwiach pojawia się bohaterka jego powieści. Rzeczywiście?

Papierowa dziewczyna” to magiczna i piękna historia, która chwyta ze serce, wzrusza i wyciska łzy. Jest niezwykle lekka i delikatna. Czasami trafiamy na takie książki, które po prostu przyjemnie się czyta. Znakomicie można się przy nich odprężyć i zrelaksować, a jednocześnie nie są banalne. To jest właśnie powieść tego typu.

Na wielki plus muszę zaliczyć temat. Rzadko mam możliwość czytać o bohaterce, która po prostu wypadła z kart książki i stara się pomóc jej autorowi. Billie to ogromnie pozytywna postać, rzekłabym nawet, że największy atut powieści.  Od momentu kiedy pojawiła się w opowieści uśmiech nie schodził mi z twarzy. Od niej aż bije takie swojskie ciepło i życiowy optymizm, którymi zaraża czytelnika. Dzięki takiej bohaterce cała książka nabrała lekkości.

Szybko się ją czyta, rozdziały są niezwykle krótkie, z gatunku tych, że nie można oderwać się od książki. Może jeszcze jeden rozdział, może dwa, a kończymy i tak w połowie całej lektury.

To powieść o miłości i magii, które aż wylewają się z jej kartek. To też historia o niezwykłym procesie jakim jest pisanie książki. Dopiero czytelnik jest w stanie tchnąć w nią życie, wszystko dzięki jego wyobraźni. Sam autor jest tylko wykonawcą czynności, ale potrzeba wielu osób, aby historia ożyła.

Koniec doprowadził mnie do płaczu, bardzo poruszył, a później zdenerwował. Trochę szkoda, że kilka stron dalej autor jakby się rozmyślił i znowu w tej historii namieszał. Mam wrażenie, że wtedy książka utraciła trochę ze swojej magii. Polecam ją jednak wszystkim wielbicielom Musso, lekkich, odprężających lektur o miłości.

Autor

Klaudia Kasznicka
Klaudia Kasznicka
Czyta codziennie, choćby tylko kilka stron. Nie gardzi żadnym gatunkiem, czyta wszystko! Prowadzi bloga, a pisanie o książkach, początkowo by pamiętać o przeczytanych pozycjach, z czasem przerodziło się w jej pasję.
Artykuły autora