STREFA DOBREGO ZASIĘGU WEDŁUG KSIĘDZA BONIECKIEGO

27.01.2020

Zawsze ceniłem księdza Adama Bonieckiego za jego wyważone i przemyślane opinie, zawsze go też lubiłem, tak zwyczajnie, „po ludzku”. W związku z tym z ciekawością i przyjemnością sięgnąłem po jego najnowszą książkę „Strefa dobrego zasięgu”, która pod koniec 2019 roku ukazała się w Znaku i w której znajdziemy artykuły z „Tygodnika Powszechnego”.

Warto przypomnieć na początek sytuację, w jakiej ta książka się ukazuje. Zakaz wypowiedzi w mediach, który został nałożony na księdza Bonieckiego przez jego kościelnych przełożonych ze Zgromadzenie Księży Marianów, nadal jest w mocy. Ks. Boniecki może wypowiadać się jedynie na łamach „Tygodnika Powszechnego”. Zakaz trwa (z jedną krótką przerwą) od 8 lat.

Zanim przejdę do omówienia książki, chciałbym zacytować artykuł napisany przez redakcję TP, który ukazał się w 2017 roku i który odnosił się do zakazu wypowiedzi dla księdza: „Uważamy, że jest to decyzja krzywdząca Kościół jako całość, a nie zespół przekonań politycznych. Decyzja Zgromadzenia jest jednak szczególnie niefortunna, gdyż podjęta w czasie, w którym bardziej niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich lat, potrzebujemy w Polsce głosów takich jak ks. Adama: jednoczących, zbliżających nas do siebie, przypominających o wartości wspólnoty” – pisała wówczas redakcja tygodnika.
Zwłaszcza ostatnie zdanie jest kluczowe w kontekście książki „Strefa dobrego zasięgu”. Ten głos – jednoczący, zbliżający nas do siebie i przypominający o wartości wspólnoty – bardzo dobrze słychać w tekstach zamieszczonych w książce. Znajdziemy w niej artykuły publikowane przez Bonieckiego w „Tygodniu Powszechnym” w latach 2018-2019, a więc są to treści świeże, odnoszące się do aktualnych tematów, związanych z życiem społecznym, polityką oraz wiarą.
Pisze więc Boniecki o miejscu Polski na świecie i w Europie, pisze o wyborach, o patriotyzmie, o władzy i jej nadużyciach, o zmianach klimatu, a także o wierze, jej obecności w polskich domach, o Kościele katolickim, jego bolączkach i antyklerykalizmie. Ale pisze nie tylko o tym…

Warto zaznaczyć, że oprócz tzw. tematów bieżących, o których pisał ks. Boniecki w Tygodniku, możemy znaleźć w książce wiele wątków autobiograficznych. Po prostu autor sporo mówi też o sobie, swoich przeżyciach – spotkaniach z przyjaciółmi, rozmowach, wycieczkach itp.

Boniecki opowiada również o książkach, które czyta. Na przykład: „Przeczytałem fascynującą książkę, otrzymałem bezcenną lekcję historii najnowszej”. To o książce wywiadzie-rzece z Adamem Strzemboszem, z którym rozmawia Stanisław Zakroczymski.
„Tak, byłem wśród pierwszych pięciu i pół miliona widzów Tylko nie mów nikomu. A teraz czuję smutek, wstyd. I żal” – tak Boniecki pisze po obejrzeniu głośnego dokumentu braci Sekielskich.

A w tym fragmencie autor zamienia się trochę w reportera: „Zacznijmy od galerii. Bezdomni zawsze wysiadują na ławkach ustawionych w jej długich pasażach. Czasem też snują się po obszernych halach wejściowych. W ciepłe dni można ich spotkać także na zewnątrz, przy wejściach. Najbardziej interesujący są jednak ci, którzy siedzą. Siedzą tam godzinami nie tylko dlatego, że w zimie jest ciepło, a w lecie panuje tam przyjemny chłodek klimatyzacji. Siedzą tam przede wszystkim dlatego, że pobyt w galerii jest dla nich ważnym, upragnionym doznaniem wychodzenia z samotności i nieznośnej izolacji”.
Widać w tych kilku cytowanych fragmentach różnorodność tematów, jakimi zajmuje się Boniecki.

Książka podzielona jest na dziesięć rozdziałów, każdy z nich jest poświęcony innemu tematowi, ale koniec końców Adam Boniecki pisze zawsze o tym samym – tak, jak napisałem na wstępie – zawsze chodzi w tekstach Bonieckiego o szukanie wspólnych wartości, próbę zbliżenia, a może nawet zjednoczenia.

Książkę kupisz w Inmedio, Relay, Discover Poland, The Warsaw Store i Virgin. Polecamy!

Ks. Adam Boniecki “Strefa dobrego zasięgu”. Społeczny Instytut Wydawniczy ZNAK, Kraków 2019.

Autor

Rafał Hetman
Rafał Hetman
Prowadzi bloga CzytamRecenzuje.pl, który poświęcony jest książkom z kategorii literatury faktu. Jako dziennikarz publikował w „Gazecie Wyborczej”, „Polsce the Times” i magazynach branżowych.
Artykuły autora