Najlepsze reportaże roku, które warto kupić jako prezent
To był świetny rok dla fanów literatury faktu w Polsce i na świecie. I to nie tylko dlatego, że pierwszą w historii Literacką Nagrodę Nobla zdobyła reporterka – Swietłana Aleksijewicz. Ten rok obfitował w dobre i bardzo dobre książki. Oto kilka najlepszych z nich, które warto kupić w prezencie najbliższym.
Na początku roku do księgarń trafiła książka Mirosława Wlekłego „All inclusive”. To przebiegle skonstruowany reportaż, który opowiada o Dominikanie – małym państwie u wybrzeży Morza Karaibskiego. To opowieść o ludziach, ich zwyczajach, a także mrocznych sekretach skrywanych przed wszystkimi. Reportaż składa się z dwóch części: pierwsza to opis życia i historii tego niewielkiego kraju, druga opowiada o tajemnicy, którą skrywał pewien ksiądz z Polski. Tajemnica jednak wyszła na jaw. Książka Wlekłego została w tym roku nominowana do prestiżowej Nagrody im. Beaty Pawlak.
Wczesną wiosną pojawiła się inna ciekawa książka „Straty. Żołnierze z Afganistanu” Maksymiliana i Magdaleny Rigamontich. To zbiór rozmów z polskimi żołnierzami, którzy służyli w Afganistanie, oraz z ich rodzinami i bliskimi. Bardzo mocna książka, która już dawno powinna była się ukazać. Żołnierze opowiadają w niej nie tylko o tym, co przeżyli na wojnie, ale o tym, co wojna w nich zostawiła. Ta książka będzie świetnym prezentem dla chłopców, którzy marzą o wojaczce, bo… wybije im ją na dobre z głowy.
Dla wszystkich tych, którzy interesują się historią, idealnym prezentem będzie książka Magdaleny Grzebałkowskiej „1945. Wojna i pokój”. Nie dość, że to świetnie napisany reportaż historyczny, to jest to książka, która ma ogromną wartość poznawczą. Czytelnik może się z niej dowiedzieć o rzeczach, o których nie miał w ogóle pojęcia, a nawet nie zdawał sobie sprawy, że może o nich nie wiedzieć. Bo kto właściwie zastanawiał się, jak pachniała Warszawa wiosną 1945 roku? Kto słyszał o polskim obozie, w którym trzymano Niemców? Ta książka z pewnością zadowoli każdego miłośnika historii i reportażu.
Lato też było dla czytelników łaskawe. Można by tu godzinami opowiadać o książkach, które nadają się na prezent. W czerwcu pojawiła się długo oczekiwana książka Andrzeja Muszyńskiego „Cyklon” – to reportaż o Birmie. Będzie to szczególnie dobry prezent dla podróżników, bo sam Muszyński wiele podróżuje, a jego książki w duże mierze to zapisy jego kolejnych wypraw.
Latem ukazała się też nowa książka Filipa Springera „13 pięter”, która opowiada o problemie mieszkalnictwa w Polsce. Choć wydaje się, że pisanie o wynajmie, lokatorach i mieszkaniach czynszowych to straszna nuda, Springer udowadnia, że można na ten temat napisać świetny reportaż. Ta książka mogłaby być udanym prezentem dla kogoś kto właśnie szuka mieszkania na wynajem lub chce kupić jakiś lokal. Dzięki niej ktoś taki mógłby zupełnie inaczej spojrzeć na swoje przyszłe lokum.
„Obwód głowy” Włodzimierza Nowaka, który ukazał się w tym roku w wydawnictwie Dowody na Istnienie, to wprawdzie wznowienie, ale warto o tej książce przypomnieć, bo jest ona wyjątkowo dobra i ciekawa. To książka z pogranicza polsko-niemieckiego. Opisuje rzeczywistość obu narodów, które od lat żyły obok siebie. Reportaże opowiadają o czasach przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, kiedy granica była jeszcze zamknięta. Są też teksty dotyczące dawniejszych wydarzeń – II wojny światowej, kiedy losy Polaków i Niemców wyjątkowo tragicznie się splotły. To świetnie napisany reportaż, który w 2007 roku był nominowany do Nagrody Literackiej Nike. Będzie to z pewnością udany prezent.
