NOWA CZĘŚĆ O EBERHARDZIE MOCKU! TOM, KTÓRY WYJAŚNIA JAK TO SIĘ WSZYSTKO ZACZĘŁO…

07.09.2018

„Pojedynek”, czyli nowa część przygód Eberharda Mocka, opisuje wydarzenia z 1905 i 1906 roku. To one ukształtowały bohatera, którego znamy z wcześniejszych tomów serii. Mock zostaje wplątany w uniwersytecką intrygę i prowadzi swoje pierwsze śledztwo. W książce tej możemy obserwować, jak ze studenta rodzi się komisarz o lotnym umyśle i ostrym języku, który później będzie sobie radził z najbardziej pogmatwanymi sprawami!

676832-352x500

„Mock. Pojedynek”, to ósmy, a zarazem pierwszy tom serii Marka Krajewskiego. Jest 1905 rok, Wrocław. Eberhard Mock, syn szewca z Wałbrzycha, ma dwadzieścia dwa lata, studiuje na Uniwersytecie Wrocławskim, na Wydziale Filozoficznym. Marzy, by w przyszłości zostać profesorem gimnazjalnym z wysoką państwową pensją. Mieszka na stancji na rogu ulic Nożowniczej i Więziennej, tylko sto metrów od Uniwersytetu. Ta niewielka odległość wystarcza, by otoczenie zmieniło się diametralnie. Tu nic nie przypomina atmosfery, jaka panuje w świątyni nauki. Tu zaczyna się „świat brudu, smrodu, przemocy i wenerycznych chorób

„Oto przed chwilą był świadkiem subtelnych językowych debat, a teraz wstąpił w kloakę. Był spokojny. Umiał pływać w gnojowicy. – Coś ci się nie podoba, ty dziuro w dupie? – mruknął zaczepnie.”

W takim miejscu przydaje się dosadny język i doświadczenie w bójkach ulicznych. Mock zdobył je w ciemnych zaułkach w okolicach wałbrzyskiego dworca. Mimo to, gdyby nie interwencja syna gospodyni, u której Ebi mieszka, o mały włos zostałaby z niego jedynie mokra plama. Adolf Nitschmann, alias Rzeźnik, wziął go jednak pod swoją opiekę. Od tej pory, przynajmniej w okolicach stancji, miał mu nie spaść włos z głowy…

Na wykładach Mock zawsze zjawiał się jako pierwszy. Głównie dlatego, że spóźnianie się było sprzeczne z jego uporządkowaną naturą, ale duże znaczenie miał też fakt, że na jego stancji było koszmarnie zimno, a na sali wykładowej mógł w cieple i spokoju pospać przed zajęciami. Jako biedny syn szewca nie pasował do pozostałych studentów. Był trzymającym się z boku samotnikiem, niechętnym do zrzeszania się w jakiejkolwiek grupie. Jego jedynym kolegą był, również nie pasujący do wytworzonych grup i podgrupek, Żyd z Głogówka – Heinrich Zuckermann. Tylko on wiedział, że ceniony przez profesorów, pilny student Eberhard Mock, ma dobre kontakty ze złodziejami, alfonsami, a nawet rzezimieszkami, że zadaje się z prostytutkami i często spędza czas w podłych knajpach. Mock łączył w sobie siłę pięści i charakteru. Nie znosił pojedynków, które tak powszechnie wówczas funkcjonowały. Dla niego sprawiedliwość była czymś koniecznym i nie mogła się opierać na przypadku czy szczęściu przeciwnika.

„- Nie widzisz, monachujku – wysyczał Mock – że nie mam żadnych plemiennych barw!? Nie uznaję pojedynków… Ale jeśli się zaraz nie odsuniesz i nie przestaniesz mi chuchać swym smrodliwym oddechem… to dla własnej satysfakcji obiję ci ten chudy, zezowaty ryj… Po wykładzie pod Łaźnią Miejską? Na pięści, nie na szpady!”

Na Uniwersytecie spierają się dwie grupy. Do Towarzystwa Krzewienia Higieny Rasowej należy część wykładowców, m.in. doktor Rehberg i profesor Mirus. Dążą do ustanowienia na Uniwersytecie katedry eugeniki. Aby to osiągnąć, wpierw muszą doprowadzić do tego, by ich człowiek objął katedrę po profesorze Bachmannie. Profesor Bachmann i jego uczniowie: Adler oraz Norden stoją w opozycji do Towarzystwa. Bachmann, którego trawi choroba, planuje na swoje miejsce mianować Adlera. Członkowie Towarzystwa rozpoczynają plan polegający na zniszczeniu docenta…

„Pojedynek” to fascynująca intryga, zaskakujące zwroty akcji i mroczna zagadka kryminalna. Książka jest też kolejną wycieczką po Wrocławiu, tym razem przedwojennym. Autor posługuje się dawnymi nazwami ulic, ale w przypisach informuje, jaką nazwę dane miejsca noszą obecnie. Wraz z bohaterami poruszamy się po zakamarkach miasta, jego ulicach, bulwarach, mostach, ważnych budynkach, knajpach i domach schadzek. Klimat miasta sprzed stu lat został oddany wprost genialnie!

 

Książkę kupisz w Inmedio, Relay, Discover Poland i Virgin. Polecamy!

 

Marek Krajewski, „Mock. Pojedynek”. Znak, Kraków 2018.

Autor

Czytam wszędzie
Czytam wszędzie
Czytam wszędzie, czyli redakcja pasjonatów, którzy czytają książki zawsze i wszędzie, a potem dzielą się wrażeniami na blogu. Uwielbiają listy, zestawienia i rankingi…
Artykuły autora