Behawiorysta

Zabierając się za kryminał, nigdy nie wiemy czy historia nas usatysfakcjonuje bądź zadowoli. Dopiero na pierwszych ok. 150 stronach jesteśmy w stanie stwierdzić czy historia nam się podoba. W przypadku Behawiorysty, po 30 stronach nie da się przestać czytać. Historia na tyle wciąga i ciekawi że będziemy zaspokojeni dopiero przy zakończeniu książki. Historia głównej postaci nie jest usłana różami, nie ma czegoś takiego jak fart. Jest jedynie odrzucenie, uprzedzenia, samotność w społeczeństwie. Mimo tych symptomów, jest ona niesamowicie ułożona, przemyślana. Fakty które się zaczynają łączyć są w stanie zszokować. Książka posiada też gigantyczna wiedzę na temat Behawiorystyki ludzkiej – tzw. Mowy nie werbalnej. Dowiadujemy się rzeczy, z których nie zdawaliśmy sobie sprawy, które pomogą nam w życiu codziennym. Przy czytaniu wiele razy złapiecie się na myśli czy wy też tak robicie. Odpowiedź będzie brzmieć TAK. Przeczytanie tej książki to świetne doświadczenie, nie tylko dzięki poznaniu historii, ale także zapoznaniem się z niesamowitą mocą mowy nie werbalnej, która wykorzystacie w codziennych sytuacjach. Polecam całym sercem

Tę książkę czytałam już jakiś czas temu ale na tyle mocno zapada w pamięć, że nie da się zapomnieć rozgrywanej w niej akcji. "Behawiorysta" zaskakuje, szokuje, trzyma w napięciu do samego końca. To, co się stanie za chwilę jest tak samo trudne do przewidzenia jak numery lotto. Jeżeli coś wydaje się oczywiste, to możecie być pewni, że tak z całą pewnością nie będzie. Dobra pozycja dla fanów pióra Mroza.

Podoba mi sie ta ksiazka