Alex Michaelides boginie

Boginie

Alex Michaelides

W.A.B.
2021


Gdzie kupię

Nowa powieść autora bestsellerowej „Pacjentki”, thrillera, którym Alex Michaelides podbił rynek czytelniczy na całym świecie. „Boginie” to mistrzowski i klimatyczny thriller psychologiczny z oszałamiającym zakończeniem.

Wszyscy skrywamy tajemnice, nawet przed sobą.

Dla Mariany Andros – terapeutki grupowej walczącej z własnymi demonami przeszłości – Cambridge to miejsce, gdzie poznała swojego męża. Dla jej siostrzenicy Zoe to tragiczna scena morderstwa jej najlepszej przyjaciółki. W murach uniwersytetu, gdzie ożywają wspomnienia, Mariana poznaje tajne stowarzyszenie młodych dziewczyn – Boginie. Jego członkinie są wstrząśnięte zabójstwem jednej z koleżanek. Grupa jest pod wpływem enigmatycznego profesora Edwarda Foski. Mariana jest pewna, że pomimo iż Foska ma alibi, to on jest sprawcą zabójstwa.

Obsesja Mariany na punkcie udowodnienia winy Fosce wymyka się spod kontroli, grożąc zniszczeniem jej wiarygodności, a także najbliższych relacji. Kobieta jest zdeterminowana, by powstrzymać zabójcę, nawet jeśli będzie ją to kosztowało wszystko – łącznie z własnym życiem.
Opis wydawcy.

Średnia ocen:

4.3 / 5
14 ocen
12 recenzji
5 6
4 6
3 2
2 0
1 0

Oceń książkę

DODAJ RECENZJĘ

RECENZJE CZYTELNIKÓW

Weronika Baranowska
18.11.2021
Bardzo ciekawa książka dla każdego.
malyksiaze11
15.11.2021
Pan Michaelides zabiera czytelnika w daleką podróż po starożytnej Grecji, jeszcze dalszą niż w"Pacjentce".To wyjątkowa podróż, w czasie której czytelnik zmierzy się z twórczością Eurypidesa i greckimi boginiami. Będzie to równiez podróż po mrocznych zakamarkach ludzkiego umysłu, głęboko zakorzenionych urazach i czyhających demonach przeszłości. Arystoteles w swej "Poetyce" pisał, że „fabuła dramatyczna musi posiadać jedno rozwiązanie, a zmiana losu powinna w niej przebiegać ze szczęścia w nieszczęście i to nie z powodu nikczemności, ale ze względu na jakieś wielkie zbłądzenie bohatera”. Alex Michaelides stworzył taką właśnie fabułę. Wyobraźcie sobie dwoje ludzi, których połączyła wyjątkowa miłość, letni dom na greckiej wyspie Naksos, błękit morza Egejskiego, schody w klifie prowadzące na plażę. Rzec by można idylla. W takich okolicznościach przyrody Mariana i Sebastian docierają do ruin świątyni Demeter i Persefony. Ona modli się o dziecko, błaga boginie o nowe życie, a chichot losu daruje jej śmierć…Sebastian ginie w odmętach morza. Ten dzień zmienia życie Mariany już na zawsze. Życie zwalnia, rozrywa serce na strzępy, wycofuje w świat wyobraźni, by tam w nieutulonym żalu wyświetlać bolesne wspomnienia. Ten świat, niewyobrażalnej rozpaczy, więzi bohaterkę w swych szponach na rok. Całe 365 dni samotności. I choć Mariana jest psychoterapeutką ludzkich dusz, to swojej uleczyć nie może. Pragnie tkwić w tym świecie, bo tylko tam doświadcza obecności ukochanego. Ale dzieje się inaczej. Wraca do świata żywych, bo fatum przygotowało dla niej kolejną niespodziankę. Spieszy do Cambridge, by wesprzeć w trudnej sytuacji siostrzenicę. Angażuje się w śledztwo dotyczące zabójstw studentek. To śledztwo ma swoje konsekwencje. W powietrzu zaczyna krążyć "menis".Oplata swymi mackami bohaterów, wdziera się w ich umysły. Powoduje niemy krzyk i w końcu wypluwa z potworną siłą skrywane dotąd emocje, pozwala dostrzec prawdę i przynosi wewnętrzne oczyszczenie. Mariana spojrzy teraz na świat tak, jakby się przebudziła. Ten świat stanie przed nią zrzucając dotychczasowe zasłony. Ale czy przyjmie ją w swoje objęcia? Czy pozwoli wybaczyć? Jeśli jesteście gotowi na taką podróż, to zapraszam.
inesoksiazkach
15.11.2021
Wydarzenia przedstawione w "Boginiach" toczą na Uniwersytecie w Cambridge, gdzie któregoś dnia ginie jedna ze studentek. Terapeutka grupowa, Marianna Andros, pomimo tego, że sama przeżywa własną tragedię, udaje się do miasteczka uniwersyteckiego by wesprzeć siostrzenicę, która jest wstrząśnięta śmiercią bliskiej koleżanki. Marianna szybko zaczyna podejrzewać charyzmatycznego profesora i robi wszystko by udowodnić jego winę. Lecz czy na pewno Edward Fosca jest winny? Czy terapeutka popadła w obsesję na jego punkcie? Powiem Wam, że nieźle wkręciłam się w tę historię i połykałam stronę za stroną by poznać odpowiedź: czy to profesor jest zabójcą czy może ktoś inny? Rozwiązanie zagadki mnie zaskoczyło i choć czułam, że nie wszystko jest tak proste jak się wydaje, to takiego zakończenia się nie spodziewałam. Ogromnie podobał mi się klimat tej powieści. Opisy starego uniwersyteckiego angielskiego miasteczka w połączeniu z mitami greckimi oraz zamknięta grupa mająca swoje tajemnice – to wszystko sprawiało, że fabuła była niezmiernie klimatyczna i powodująca dreszcze. Na okładce widnieje tekst: "Wszyscy skrywamy tajemnice, nawet przed sobą". Bardzo mi się podoba to motto, bo doskonale oddaje treść tego thrillera psychologicznego, który doskonale ukazuje jak łatwo nie widzieć tego, co ma się przed oczyma.