dług honorowy chmielarz

Dług honorowy. Cykl z Bezimiennym

Wojciech Chmielarz

Marginesy
2021


Gdzie kupię

Powieść sensacyjna mistrza kryminału. O czającym się w ludziach złu i o długach, które zawsze trzeba spłacać.

Wilki to niewielka wieś zagubiona gdzieś nad jeziorem w województwie lubuskim. Miejscową społecznością wstrząsnęła tragedia, kiedy zamordowano tam młodą dziewczynę, której zmasakrowane, na wpół zwęglone ciało odnaleziono na dryfującej po jeziorze łodzi. Policja szybko typuje podejrzanego – mieszkającego niedaleko miejsca zbrodni właściciela łajby, Traszkę, znanego ze skłonności do agresji odludka. Są jednak osoby, które nie wierzą w jego winę.

Bezimienny bohater, znany z „Prostej sprawy”, pojawia się w Wilkach, nadszedł bowiem czas, by spłacił u Czarnego zaciągnięty dług: ma pomóc w wytropieniu prawdziwego mordercy. Czarny jest przekonany o niewinności Traszki.

Szybko wychodzi też na jaw, że zabójstwo Oli to tylko jedna z wielu tajemnic, od lat toczących niepozorną wieś jak choroba, i dalsze grzebanie w przeszłości może być śmiertelne niebezpieczne.

Dotarcie do prawdy będzie wymagało zmierzenia się z wciąż wiszącym nad okolicą widmem dawnych zbrodni, które miały nigdy nie wyjść na jaw, głęboko zakorzenionymi uprzedzeniami, grupą holenderskich dilerów i wyjątkowo przedsiębiorczą sołtyską, bez której zgody w Wilkach nie dzieje się nic.

Pełna akcji kontynuacja losów bohaterów znanych z „Prostej sprawy”.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Średnia ocen:

4.6 / 5
7 ocen
6 recenzji
5 4
4 3
3 0
2 0
1 0

Oceń książkę

DODAJ RECENZJĘ

RECENZJE CZYTELNIKÓW

Anna
29.11.2021
Gdy czyta, się kolejny kryminał Pana Wojciecha Chmielarza można się po nim spodziewać tego, że przygotowuje dla Czytelnika wiele niespodzianek, ale nie zapomina on o dodaniu smaku prawdziwej tajemnicy, akcji, która nie zawsze sprzyja niemiłemu klimatowi zdarzeń podczas spełnianych misji przez rozwiązujących te skomplikowane zagadki. Polecam przeczytać tę książkę.
Nie.mam.czasu.bo.czytam
28.11.2021
Bezimienny po ostatniej akcji, jest winien Czarnemu przysługę. Mężczyzna w ramach długów musi dowiedzieć się kto stoi za brutalnym morderstwem nastolatki. Co prawda inny siedzi w areszcie i czeka na proces… ale czy to faktycznie ten człowiek? Zadanie nie będzie łatwe, bo Czarny coś ukrywa i nie koniecznie ma ochotę zdradzić przyjacielowi swoje sekrety. Dodatkowo atmosfera miejsca nie sprzyja. Wilki to mała miejscowość owiana aurą tajemniczości. Ludzie mają swoje za uszami, ale jak to w małych społecznościach często bywa, trzymają sie razem i nie chcą wywlekać brudów przed obcymi. Już w czasie pierwszej wizyty w Wilkach okazuje się, że miejscowi nie dadzą sympatią przybyszy. Zwłaszcza Czarnego, który jest Romem… zwykłe uprzedzenie czy może stoi za tym coś więcej? Akcja nie jest już tak dynamiczna jak w poprzedniej części, ale dzieje się dużo. Wszystkie te momenty ciszy i spokoju to swego rodzaju cisza przed burzą i to założenie sprawdzą się w tym przypadku. Bezimeinny nie traci animuszu a jego analityczny umysł pracuje na najwyższym poziomie. Z gracją łączy elementy układanki. Bardzo ciekawie zostało przestawione wiejskie społeczeństwo, zamknięte w swojej małej zbiorowości, ze swoimi demonami przeszłości, tajemnicami, niechętni do kontaktu z obcymi. Nie mówiąc już o dopuszczaniu ich do lokalnych wydarzeń z przeszłości. Cały zamysł na jakim została oparta fabula wydaje się bardzo ciekawy i niepokojący jednocześnie. Bezimienny, co i rusz odbija się echem od muru milczenia a miejscowi patrzą na niego wilkiem, ale mężczyzna swoje głupi spłaca. Droga do rozwikłania zagadki będzie bardzo kręta, ale zadanie nie przewyższy możliwości głównego bohatera. I choć nie znamy jego imienia to z całą pewnością można zauważyć, że nie wpisuje się w typowe ramy, działa intuicyjnie, ale zawsze dobrze na tym wychodzi. Podobała mi się i czekam na kolejną część z Bezimiennym🙂👍
W moich kręgach
23.11.2021
„Dług honorowy” to drugi tom cyklu z Bezimiennym. Pierwsza część „Prosta sprawa” bardzo przypadła mi do gustu. Czy podobnie było w przypadku jej kontynuacji? Główny bohater Bezimienny nadal wywoływał we mnie sympatię, przede wszystkim ze względu na jego proste, wnikliwe, analityczne i konkretne podejście do zaistniałych wydarzeń. Jego honorowość to cecha, którą nieczęsto spotyka się u takich facetów. Pozostali bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani i widać, że w tej kwestii autor nie wyszedł z wprawy. Autor kolejny raz stworzył szybką sensację, z wyrazistym bohaterem, podobnym do Chucka Norrisa. Pewny siebie i nieustraszony, nie boi się stawić czoła niebezpiecznym sytuacjom, jego działania są przemyślane, w imię dobrej sprawy ryzykuje swoje życie, a honorowość to jego drugie imię. Pomysł umiejscowienia akcji w małej lubuskiej wsi bardzo mi się spodobał, bo sama mieszkam w podobnej. Tajemnica z przeszłości łącząca jej mieszkańców także była ciekawa, a połączenie jej z ich uprzedzeniami, wiejskimi konszachtami, młodymi chłopakami z chorymi przekonaniami, grupą holenderskich dilerów oraz morderstwem młodej dziewczyny, było zaskakującym zabiegiem. Mi połączenie tych wszystkich wątków nie do końca się spodobało, bo w pewnym momencie stały się one dla mnie przejaskrawione, a cała historia zaczęła przypominać mi western, których szczerze nie cierpię. Mimo to doceniam postać Bezimiennego, dopracowaną fabułę i styl, który różni się od tego, który do tej pory znałam z innych powieści autora. Myślę, że każdy powinien sam przekonać się, czy taka forma twórczości autora bardziej przypadnie do gustu.
  • 1
  • 2