katarzyna bonda kobieta w walizce

Kobieta w walizce

Katarzyna Bonda

Muza
2022


Gdzie kupię

Prowokacja? Bezmyślność? Czy chora zabawa psychopaty?

Spokojna okolica bywa zdradliwa.

Kiedy wiszące na słupach ogłoszenia o zaginięciu Klaudii Janus dawno już wyblakły, a miejscowa policja straciła wiarę w rozwiązanie sprawy, dochodzi do makabrycznego odkrycia. Przy drodze wyjazdowej z Ełku przypadkowy kierowca znajduje błękitną walizkę, a w niej szczątki młodej kobiety i złoty naszyjnik z listkiem. Taki sam nosiła Klaudia. Według ustaleń śledczych ciało długo było w wodzie, zakopywano je i częściowo spalono. A to skutecznie utrudnia identyfikację ofiary. Dlaczego więc morderca zdecydował w końcu, że kobieta w walizce ma zostać odnaleziona?

Do pomocy w śledztwie wezwano by Huberta Meyera, ale ten czeka w areszcie na własną rozprawę. Z warszawskiego Wydziału Wsparcia Dochodzeń oddelegowano aspiranta Grzegorza Kaczmarka. On nie ma wątpliwości, że za zaginięciem młodej kobiety stoi ktoś z miejscowych. Podejrzanych jest wielu. Każdy z nich ma motyw. Wszyscy zatajają najistotniejsze fakty. I wciąż nie wiadomo, kto ma ręce splamione krwią. Klaustrofobiczna atmosfera zagęszcza się, gdy na jaw wychodzi, że Klaudia nie była jedyną dziewczyną, która przepadła bez śladu w tej na pozór spokojnej okolicy. Siedem lat wcześniej z plaży uprowadzono młodą turystkę. Jej personaliów nigdy nie ustalono. Wiadomo tylko, że w dniu zaginięcia na szyi miała złoty łańcuszek z listkiem…

Najnowszy kryminał Katarzyny Bondy pochłania bez reszty! Do samego końca nie wiadomo, komu zależy na odkryciu prawdy, a kto łże na potęgę. Po lekturze Kobiety w walizce sięgnięcie po kolejne części serii z psychologiem śledczym Hubertem Meyerem będzie wyłącznie formalnością!

Opis wydawcy.

Średnia ocen:

4.3 / 5
9 ocen
3 recenzji
5 5
4 2
3 2
2 0
1 0

Oceń książkę

ZWYCIĘSKA RECENZJA CZYTELNIKA CZW

Monika
30.12.2022
To już ósmy tom cyklu o profilerze Hubercie Meyerze, w którym Meyera tym razem jest jak na lekarstwo. W śledztwie pomaga nie Meyer, a jego podwładny Grzegorz Kaczmarek. I to on gra tutaj pierwsze skrzypce, bo Meyer siedzi w areszcie i czeka tam na proces. Dlatego niewiele może. Chociaż i tak, mimo trudnego położenia, stara się w jakiś sposób wspomóc młodszego kolegę. A Grzegorz nie ma łatwo, oj nie. Trafił mu się twardy orzech do zgryzienia. Niby podejrzenia pewne są, ale dowodów na winę konkretnego podejrzanego brak. Zresztą jest ich tak wielu, że dziw bierze, że Kaczmarek jakoś się w tym wszystkim odnajduje. Gorzej niestety odnajduje się czytelnik w gąszczu tak wielu postaci, w tym rosnącej z biegiem lektury liczby podejrzanych, z których żaden wydaje się nie mówić prawdy. Trzeba przyznać, że udało się autorce po raz kolejny wyprowadzić mnie w pole. Nie, żebym była dobrym detektywem, ale czasem udaje mi się rozwikłać sprawę przed czasem. Nie tym razem. Autorka doskonale myli tropy i zwodzi czytelnika w tak przemyślany sposób, że nie ma mowy o tym, aby wpaść na właściwy trop wcześniej niż karty zostaną wyłożone na stół. Tym bardziej, że, jak już wspomniałam, podejrzanych zamiast ubywać, z każdym rozdziałem przybywa. Do tego w małej społeczności, w jakiej prowadzone jest śledztwo, panuje zmowa milczenia. Nikt nie mówi prawdy, każdy coś ukrywa. Po drodze zaczynają wychodzić na jaw tajemnice z przeszłości i sprawa komplikuje się coraz bardziej, a każdy kolejny rozdział dostarcza więcej pytań niż odpowiedzi. To dobrze skonstruowany, przemyślany, wielowymiarowy kryminał, który wciąga i zaskakuje. Tu nic nie jest oczywiste, nic łatwe do rozszyfrowania. Lubię takie wielowątkowe, zawiłe sprawy, w których do prawdy dochodzi się krętą i pełną przeszkód ścieżką. A tu dokładnie tak jest. Nie przeszkadza nawet fakt, że Hubert Meyer został nieco odstawiony na boczny tor, a jego rolę przejął młodszy kolega. Chociaż są zupełnie inni, ten drugi nie tak bardzo kontrowersyjny, ciekawie się z nim obcuje podczas lektury. Akcja powieści toczy się szybko, do ostatnich stron nic w niej nie jest pewne, a zakończenie zaskakuje. „Kobieta w walizce” to zgrabnie napisany, wciągający kryminał z trochę zbyt dużą ilością bohaterów, przez co odrobinę można się pogubić. Chociaż jest to kolejna część cyklu, można bez obaw czytać ten tom niezależnie od poprzednich części, bo to oddzielna historia. Czekam na kolejny tom i serdecznie polecam!

DODAJ RECENZJĘ

RECENZJE CZYTELNIKÓW

Janina
21.12.2022
Czytam Bondę od jakiegoś czasu i każda kolejna powieść to powrót do znanego mi świata. Jest mrocznie, ale bardzo interesująco. Zawsze czekam na kolejny tom. Tym razem także się nie zawiodłam.
mag_rzska
10.12.2022
Kiedyś sobie dorabiałam w Ełku, jeździłam po okolicy i właściwie też mogłam znaleźć niebieską walizkę. A w niej makabryczna zawartość, zwłoki kobiety. Czy to ciało zaginionej Klaudii, córki lokalnego notabla? Śledztwo się ślimaczy, potrzebny jest Hubert Meyer, ale on siedzi w więzieniu. Na szczęście ma wychowanka, Grzegorza który przyjeżdża na Mazury prowadzić śledztwo. Jednak bez Huberta się nie uda rozwiązać sprawy. Duszna atmosfera towarzyszy dochodzeniu, lokalna elita, prowincjonalny kacyk, despotyczna głowa rodziny, która trzęsie całą okolicą, ma wpływy wszędzie. Uważa, że bliskie sąsiedztwo z emerytowanym komendantem policji daje poczucie bezkarności i możliwość manipulowania śledczymi. Ta powieść się wyróżnia z książek o Meyerze, może dlatego, że go mniej. A może mój sentyment do okolicy wypłynął na odbiór książki?