Oceń w Polcecacie-Pomagacie krew w piach katarzyna bonda

Krew w piach

Katarzyna Bonda

Muza
2024


Gdzie kupię

Szukały miłości. Znalazły śmierć.
Miał hipnotyzujące oczy i ujmującą aparycję. Wysoki, barczysty, zawsze dobrze ubrany. Życie z nim było niekończącą się bajką. Miał apetyt na wszystko i rozbuchane ambicje. Kochały go młode dziewczyny i ich dojrzałe matki, nieszczęśliwe mężatki i poważne urzędniczki. Mężczyzna idealny. Spełnienie marzeń.
Randka z diabłem.
Gdy Wanda Rudecka poznała Adama Szulca, nie szukała miłości, a wspólnika. To miał być pewny interes, który pozwoli stanąć na nogi. Szybko jednak uległa komplementom i plany biznesowe zamieniła na planowanie ślubu. Wspólną przyszłość z nadmorskim casanovą projektowały w tym czasie również Justyna Świeczka, Zofia Miłkowska, Olga Basicz, Katarzyna Iwanowska i Dominika Woźniak. Niektóre z nich za tę miłość zapłaciły życiem.
Powieść kryminalna na kanwie prawdziwych wydarzeń.
Jednocześnie potrafił prowadzić kilkanaście romansów. Większość z nich trwała latami. Przynajmniej trzy z kobiet, z którymi sypiał, zginęły. Zabijał z zimną krwią chwilę po tym, jak wcześniej czule całował. Mordował bez hamulców i poczucia winy. I choć 14 czerwca 2023 roku pierwowzór Adama Szulca został skazany na dożywocie, sprawa „Krwawego Tulipana” wciąż kryje w sobie wiele tajemnic.

Opis wydawcy

Średnia ocen:

4.4 / 5
8 ocen
3 recenzji
5 4
4 3
3 1
2 0
1 0

Oceń książkę

DODAJ RECENZJĘ

RECENZJE CZYTELNIKÓW

Gosia
25.04.2024
Książkę przeczytałam bardzo szybko, wręcz pochłonęłam. Książka zbudowana w taki sposób, że ciągle zastanawiałam się co ja bym zrobiła. Z jednej strony chciało się krzyczeć uciekajcie, ale ja już znałam zakończenie, więc było mi łatwiej. Autorka w taki sposób przedstawiła bohaterki, że czytelnik był w stanie wczuć się w ich sytuację i poniekąd zrozumieć dlaczego szły w ten układ. Warto przeczytać ku przestrodze.
Mariolaaa95
21.04.2024
„Krew w piach” jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością pani Katarzyny Bondy. Nie wiem dlaczego, ale nigdy nie było nam po drodze. Do przeczytania jej najnowszej książki chyba najbardziej skusiło mnie to, że jest ona na faktach autentycznych. Z Krwawym Tulipanem spotkałam się już w podcastach kryminalnych i artykułach. Niespotykane jest to co zrobił. Jak to możliwe, że przez tyle czasu nikt o nic go nie podejrzewał? Jak udawało mu się prowadzić jednocześnie kilka czy nawet kilkanaście romansów, które trwały LATAMI?! Dobrze, że w końcu udało się przerwać jego okropny proceder. Ile kobiet straciło majątki, a nawet życie? To wie tylko Krwawy Tulipan. Czapki z głów dla pani Bondy za ogrom pracy i dogłębny resarch tej sprawy. Dzięki niej poznajemy dokładnie postać Adama Szulca, który jest wzorowany na osobie Krwawego Tulipana. Jego działania, a także sposoby jak motał kobiety. Na zdrobnienie „skarba” którego używał będę miała chyba alergię do końca życia. Powieść „Krew w piach” jest niezwykle wciągająca, mroczna. Dość mocno skacze w przestrzeniach czasowych i bohaterach, trzeba się dobrze skupić, żeby się nie pogubić. Ja czasem musiałam się wracać, żeby złapać wątek. Warto zwrócić uwagę na postać młodej dziennikarki. Kto wie, może gdyby nie jej upór to historia Krwawego Tulipana miałaby zupełnie inne zakończenie… Książkę zdecydowanie warto przeczytać, nie jestem w stanie zrozumieć jego fenomenu i jak to możliwe, że dokonał tego czego dokonał z taką łatwością… Ale kto wie co by było, gdybym była na miejscu którejś z tych kobiet..? Historia opisana w tej książce mocno mną wstrząsnęła i z pewnością pozostanie ze mną na dłużej.
Ela
16.04.2024
Najnowsza powieść kryminalna Katarzyny Bondy „Krew w piach” oparta jest na autentycznych wydarzeniach. Sam tytuł daje do myślenia. Powiedzenie „ jak krew w piach” mówi o czymś, co mimo włożonego wysiłku i starań nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Główny bohater Adam Szulc ma różne pomysły na zdobycie pieniędzy (najlepiej szybko i dużo), ale jego działania nie przynoszą efektów. Jego wydatki zawsze przewyższają dochody. „Zdobyte” pieniądze szybko wydaje, bo lubi markowe ubrania, zagraniczne wyjazdy, drogie prezenty i …. kobiety. Kobiety łatwo dają się nabierać na miękki głos, gładkie słówka i markowe ubrania. No i o oczywiście prezenty, bo tych Adam dla swoich „skarba” nie skąpi. Ale czarujący Adaś ma też swoje drugie oblicze – bezwzględnego mordercy. Adam Szulc do człowiek o wielu twarzach, które dzięki autorce stopniowo odkrywamy. Odkrywają je także kobiety, które oczarował, uwiódł, oszukał a kilka niestety pozbawiał życia. Powieść to ciekawe studium osobowości narcystycznej i skutecznego manipulatora w osobie głównego bohatera. Podczas lektury rodzi się też pytanie skąd taka naiwność kobiet, czy aż tak potrzebujemy zauważenia, doceniania, miłości, że przestajemy myśleć. Osobiście trudno mi to zrozumieć. Jeśli chodzi o samą strukturę powieści, trochę gubiłam się w tych przeskokach czasowych. Jedne wydarzenia miały miejsce aktualnie, inne kilka miesięcy lub nawet kilka lat wcześniej,. Intrygująca jest dla mnie też rola narzeczonej Szulca – Wandy, bardzo niejasno przedstawiono jej postać, czy była jego wspólniczką czy ofiarą? Ciekawie spędzony czas, ale raczej lektura na jeden raz.