Operacja Mir

Czy fanka thrillerów psychologicznych i kryminałów, która wybierając książkę nie lubi zdradzać tych dwóch gatunków literackich może lubić książki należące bardziej do gatunku science-fiction? Jeśli to science-fiction jest spod pióra Pana Remigiusza Mroza, to bardzo chętnie!! Natasza i Parker wciąż szukają swojego miejsca na ziemii i w czasowej przestrzeni, co nie jest łatwe, jeśli sami nie wiemy jak powinien wyglądać ten jeden, jedyny wymarzony świat i gdzie możemy go szukać w mnogości różnych linii czasowych. A jeśli jeszcze oprócz namnażania się stref czasowych pojawia się komplikacja przypominajaca klonowanie się ludzi, możemy liczyć na wiele emocji !! A… Dzięki Panu Mrozowi poznałam nową bohaterkę literacką, z którą chętnie bym się zaprzyjaźniła! Mimo tego, że "troszkę" przeklina 🙃

Daje 4 gwiazdki za konsekwencję pomysłu z Projektu Riese. Generalnie pomysł światów równoległych świetny szczególnie to fantastyczne umiejscowienie Die Glocke w Górach Sowich które ukochalam nad życie 😍😍 niestety fabuła Operacji Mir zbyt zawiła i zagmatwana i można pogubić się w kolejnych wersjach Nataszy i Parkera. Trzeba czytać w wielkim skupieniu i bezwzględnie po kolei najpierw Projekt Riese A potem Operacja Mir. Mimo wszystko miłość znowu wygrywa❤

Książka „Operacja Mir” jest kontynuacją powieści „Operacja Rise”. Uważam, że żeby ją zrozumieć, dobrze jest przeczytać pierwszą część. Tematem powieści jest istnienie światów równoległych i możliwość przemieszczania się między nimi. Bardzo mi się podoba pomysł istnienia światów równoległych dlatego tematyka serii bardzo mi odpowiada. Pogubiłam się w wprowadzonej numeracji światów i to dla mnie jest minus. Podobały mi się natomiast pomysły autora na wizje różnych rzeczywistości. Po lekturze pierwszej części bardzo dobrze czytało mi się część drugą. Zakończenie nie zamyka możliwości kontynuacji serii, wiec będę czekać na kolejne pomysły autora.