Jest taka teoria, która mówi, że lubimy kryminały dlatego, że czytając je siedzimy bezpiecznie w domu i nic złego nie może nam się stać. Z perspektywy fotela i ciepłego koca nawet najgorsze zbrodnie wydają się odległe. Jednak okazuje się, że historie rodem z CSI zdarzają się naprawdę. Co więcej, w przeciwieństwie do serialowej rzeczywistości, w której prawda i sprawiedliwość zawsze zwyciężają, w prawdziwym życiu nikt nie potrafi niektórych spraw rozwiązać. Zaczyna się robić nieco przerażająco? Jeśli chcesz sprawdzić, co bardziej zmrozi krew w twoich żyłach – fakty czy fikcja, sięgnij po te książki. (więcej…)