DOBRE, BO POLSKIE. POLSKIE POWIEŚCI, Z KTÓRYMI WARTO ROZPOCZĄĆ ROK

12.02.2019

“Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Wielu Polaków podejrzliwie podchodzi do rodzimej literatury, uznając, że ta zagraniczna stoi na dużo lepszym poziomie. Chciałabym przedstawić wam trzy tytuły, które, mam ogromną nadzieję, zmienią wasze zdanie.

“Bieguni”, Olga Tokarczuk

Zacznę od specyficznego, niełatwego tytułu, w przypadku którego nie da się jednak nie docenić niesamowitego kunsztu pisarskiego autorki. Olga Tokarczuk ma na swoim koncie wiele cenionych nagród literackich, a “Bieguni” zostali wyróżnieni nie tylko “Nike”, ale także Międzynarodowym Bookerem (The Man Booker International Prize). Już choćby z tego powodu warto sprawdzić, skąd taka nagroda.

“Bieguni” to książka, która właściwie nie ma fabuły. To zlepek krótszych i dłuższych historii, opowieści, które orbitują wokół osobliwości. Nie ma tu jednego miejsca akcji, jednego czasu. Jak można przeczytać na okładce “ta powieść nie ma granic” i choćby ktoś próbował wam opowiedzieć, o czym właściwie jest, to zawsze będzie za mało. To książka z tych, które potrzebują czasu, których nie czyta się jednym ciągiem, a chwilowymi zrywami. Nie jest łatwa, momentami potrzebujemy czasu, aby przetrawić to, co właśnie przeczytaliśmy. Ale właśnie ta oryginalność, ta niespieszność w lekturze sprawia, że to powieść wyjątkowa.

“Zmorojewo”, Jakub Żulczyk

O twórczości Jakuba Żulczyka było ostatnio bardzo głośno za sprawą serialowej ekranizacji jego powieści “Ślepnąc od świateł”, ale ja chciałabym zwrócić waszą uwagę na inny, nieco zaskakujący tytuł.

“Zmorojewo” to powieść fantastyczno-przygodowa, której głównym bohaterem jest 15-letni Tytus. Chłopak to klasyczny nerd – wolny czas najchętniej spędza przed komputerem lub czytając książki, a dodatkowo fascynuje się zjawiskami paranormalnymi. Na wieść o wakacjach u dziadków ma ochotę zapaść się pod ziemię, do czasu, gdy odkrywa, że niedaleko miejscowości, w której przyjdzie mu spędzić sporo czasu, istnieje ponoć zaginione miasto.

Z założenia to powieść dla młodzieży, ale ja, jako 26-latka, fantastycznie się przy niej bawiłam. Żulczyk wykorzystuje elementy słowiańskiej demonologii oraz legend: pojawia się leszy, wężun, węszacze, ale i Baba-Jaga czy Szewczyk Dratewka. Nie obejdzie się bez napięcia, ale i nerwów na głównego bohatera. To powieść, która wciąga i zaskakuje, a to dopiero początek, bo w kwietniu ma zostać wydany drugi tom przygód Tytusa.

“Lekki bagaż”, Anna Cieplak

Anna Cieplak to pisarka młodego pokolenia, która w swoich książkach skupia się na małych dużych problemach młodych ludzi mieszkających w małych miasteczkach. W końcu nie wszyscy wyjechali za pracą do Warszawy.

Akcja “Lekkiego bagażu” umieszczona jest w polskim Cieszynie, ale nie brak odniesień do Czechów. Jak choćby w przypadku tego, czym zajmuje się główna bohaterka powieści – dobrowolnictwem, czyli po naszemu – wolontariatem. Weronika jest specjalistą od NGO i prezeską założonej przez siebie fundacji I Kropka. Jej współlokatorem jest Olkowy, nauczyciel języka polskiego w zespole szkół gastronomicznych, który ksywkę zawdzięcza jednej z byłych dziewczyn. Czy w małym mieście można realizować swoje ambicje zawodowe i być szczęśliwym? Autorka pozwala dojść do głosu także ludziom, którzy przez społeczeństwo są marginalizowani i z góry oceniani negatywnie.

“Lekki bagaż” to powieść mocno trzymająca się ziemi. Pokazuje obraz życia, który tysiącom młodych ludzi emigrujących do dużych miast wydaje się zupełnie obcy. I choć nie jest idealna, można się przyczepić do tego, że brak jej bardziej wartkiej akcji, że momentami nieco się dłuży, warto po nią sięgnąć.

Trzy powieści trzech autorów, ale nie tylko nazwiskami pisarzy się różnią. Każda z tych książek to zupełnie inny rodzaj literatury: mamy eksperyment z formą i nieskończonościąfabuły bez fabuły, trochę fantastyki przygodowej i wreszcie powieść o współczesnych młodych dorosłych, którzy zdecydowali się żyć w małym mieście. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie, ale może zainteresują was wszystkie trzy tytuły? Taką mam nadzieję.

 

Wymienione książki kupisz w Inmedio, Relay, Discover Poland, The Warsaw Store i Virgin. Polecamy!

Olga Tokarczuk, Bieguni. Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015.

Jan Żulczyk, Zmorojewo. Agora, Warszawa 2019.

Anna Cieplak, Lekki bagaż. Znak, Kraków 2019.

 

 

Autor

Marta Korytkowska
Marta Korytkowska
Z wykształcenia bibliotekoznawca, miłość do książek ma we krwi. Od ponad czterech lat dzieli się swoją pasją na blogu bibliofilembyc.pl, żaden rodzaj literatury jej nie straszny (no, może poza horrorem).
Artykuły autora