MROCZNE FANTAZJE NA TEMAT PRZESZŁOŚCI I PRZYSZŁOŚCI

04.10.2020

Niektórzy uwielbiają zagłębiać się w historie o dalekiej przeszłości. Innych zdecydowanie bardziej pociąga jeszcze bardziej nieznana, odległa przyszłość. Choć te dwa światy są od siebie tak odległe, a klimat powieści zupełnie różny, to łączy je jedno – umiejętność wyjścia poza schematy i ogromna wyobraźnia. Przeczytajcie, jaką wizję przeszłości i przyszłości roztaczają przed nami czołowi polscy autorzy z gatunku fantastyki.

„Ja, inkwizytor. Przeklęte kobiety” Jacek Piekara

Inkwizytora Mordimera Madderdina nikomu przedstawiać nie trzeba. Ta wyrazista i nietuzinkowa postać to znak rozpoznawczy Jacka Piekary, a jego losy od lat śledzą wierni czytelnicy. Jednak kiedy pisarz wysłał Mordimera na Ruś, jego fani byli dość zaskoczeni takim zwrotem akcji. Co dzieję się w drugiej części tzw. „Ruskiej trylogii”?

Kniaź Aleksander wszczyna bunt przeciwko rządom księżnej Ludmiły. Księżna nie byłaby sobą, gdyby puściła to płazem, więc organizuje wyprawę wojenną, by zrobić z tym porządek. Mordimer staje u jej boku, nawet jeśli nie do końca jest mu to na rękę. Wydaje się, że walka ze zbieraniną bandytów i chłopów nie będzie trudnym zadaniem. Jednak konsekwencje tej wyprawy są boleśniejsze w skutkach, niż ktokolwiek mógłby przewidzieć, zarówno dla Ludmiły, jak i dla Mordimera.

Przygody inkwizytora rozgrywające się na Rusi to historie specyficzne, zupełnie inne niż te, do których przyzwyczaił fanów Jacek Piekara w serii „Ja, inkwizytor”. Co więcej akcja rozwija się dość wolno, co jest bardzo nietypowe dla pozostałych części serii. Z drugiej strony sporo się tu dzieje, więcej niż w pierwszym tomie „Ruskiej trylogii”. Jednak to, co tutaj zaskakuje najmocniej, to relacja Mordimera z Nataszą (pieszczotliwie nazywaną Nataszką) i fakt, że staje się ona główną osią fabuły. Można powiedzieć, że to powiew świeżości w serii Jacka Piekary. Do tej pory nieugięty, absolutnie wierny Bogu i oddany Mordimer, zaczyna się zmieniać. Inkwizytor jest rozdarty pomiędzy obowiązkami a sercem… Czy kobieta sprawi, że Mordimer przejdzie przemianę?

Styl Jacka Piekary można opisać dwoma słowami – dosadny i bezkompromisowy. Czytelnik o dużej wrażliwości na wulgaryzmy może być co najmniej zniesmaczony czytając Piekarę. Jednak pisarz przełamuje te elementy dodając sporą dawkę poczucia humoru. Nie brakuje go także i w tej części serii. „A takie grube baby, jak je palicie na stosach, to co z nimi? Bardzo skwierczą?” Może właśnie dzięki temu książki Piekary pochłania się lekko, choć ich klimat do lekkich nie należy?

„Cyberpunk. Odrodzenie” Andrzej Ziemiański

Witajcie w mrocznej wersji przyszłości. Wejdźcie w świat spowity mgłą, miasto pełne wieżowców, nad którymi wiszą ciężkie chmury. Wąskie uliczki, pulsujące neony, ciemne zakamarki i gigantyczne billboardy to znaki charakterystyczne tego miejsca. Zakazane Miasto jest idealnym schronieniem dla przestępców, nielegalnych handlarzy bronią, danymi, a nawet ludzkim ciałem.

Ten świat rządzony jest przez wielkie korporacje i gangi, dla który pojedyncze życie nie ma znaczenia. To w tym miejscu w biały dzień tajemnicza kobieta z niewiadomych przyczyn morduje kilkanaście osób. Były policjant Shey Scott oraz jego partner Lou Landon wyruszają w pogoń za morderczynią. Na ich drodze staje siostra bliźniaczka kobiety. Czy jej udział w sprawie pomoże czy zaszkodzi śledztwu? Nie bez znaczenia jest fakt, że kobieta ma w mózgu wszczepiony wojskowy implant, który nigdy nie został oficjalnie wprowadzony do użytku.

Tytuł powieści jasno sugeruje, z jakim charakterem powieści mamy do czynienia. Cyberpunk to odmiana fantastyki naukowej, które zaistniała w literaturze w latach 80. ubiegłego stulecia. Mroczna wizja przyszłości, pełna zaawansowanej technologii i jej negatywnego wpływu na funkcjonowanie ludzkości to jej charakterystyczne elementy. I choć cyberpunk wyraźnie stanowił dla autora inspirację, to jednak Andrzej Ziemiański nie starał się na siłę wrzucać jak największej liczby elementów tego gatunku. Mamy tutaj dużo z thrillera, a futuryzm tak naprawdę stanowi tło wydarzeń, jest bazą na której zbudowana jest historia. Na pierwszy plan wysuwa się tajemnica, której rozwiązania podejmuje się Shey Scott. Nierzadko też czytelnika wciągnie wartka akcja, podczas której niebezpiecznie podskoczy poziom adrenaliny.

Cyberpunk: Odrodzenie” to tytuł, który śmiało można polecać zarówno miłośnikom cyberpunku, jak i fanom thrillerów. To niezwykle ciekawe połączenie tych dwóch gatunków.

Wymienione książki kupisz w Inmedio, Relay, Discover Poland, The Warsaw Store i Virgin. Polecamy!

Jacek Piekara „Ja, inkwizytor. Przeklęte kobiety”. Fabryka słów. Lublin 2020
Andrzej Ziemiański „Cyberpunk. Odrodzenie”. Akurat. Warszawa 2020

Autor

Czytam wszędzie
Czytam wszędzie
Czytam wszędzie, czyli redakcja pasjonatów, którzy czytają książki zawsze i wszędzie, a potem dzielą się wrażeniami na blogu. Uwielbiają listy, zestawienia i rankingi…
Artykuły autora