NAJLEPSZE REPORTAŻE NA WAKACJE

17.06.2016

Wakacje to świetny czas, by połączyć przyjemne z pożytecznym. Wolne od pracy lub szkoły to także świetna okazja, żeby nadrobić zaległe książki, na które nie zawsze mamy czas w ciągu całego roku. A jeśli już czytać, to najlepsze książki.

Postanowiłem wybrać dla was najlepsze reportaże, bo to w nich się specjalizuję. Są to książki, które ukazały się w księgarniach od września 2015 roku, czyli od poprzednich wakacji (choć jest wśród nich jedna książka sprzed kilku lat, ale bardzo interesująca).  Mam nadzieję, że lista pomoże wam w doborze wakacyjnych lektur.

 

„Wielki przypływ” Jarosław Mikołajewski

Książka z pozoru bardzo wakacyjna, bo opowiada o słonecznej wyspie na Morzu Śródziemnym.  Tymczasem Lampedusa dziś kojarzy nam się przede wszystkim jako miejsce, do którego zmierzają uchodźcy z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Jarosław Mikołajewski w swojej książce opowiada o życiu codziennym na wyspie i jej mieszkańcach, ale przede wszystkim skupia się na przybyszach, którzy niemal każdego dnia przypływają na Lampedusę. To wyjątkowy reportaż, który oprócz tradycyjnego reporterskiego tekstu, zawiera również elementy poezji.

 

„Ziarno i krew” Dariusz Rosiak

To również książka, nad którą niemal cały czas świeci słońce. Dariusz Rosiak opisuje w niej podróż śladem bliskowschodnich chrześcijan, a więc odwiedzamy dzięki niemu m.in. Turcję, Liban, Izrael i Egipt. A także, co może trochę dziwić, Szwecję. Jeśli zastanawiacie się dlaczego akurat Szwecję, najlepiej sięgnijcie po książę. To bardzo ciekawy reportaż, napisany trochę jak dziennik z podróży. Książka jest w tym roku nominowana do Nagrody literackiej Nike. Książka ma 416 więc powinna starczyć przynajmniej na połowę urlopu.

 

„Ciemnośc” Hector Tobar

A teraz całkowita zmiana scenerii, bo słońce zamieniamy na ciemność. A konkretnie przenosimy się do kopalni w Chile. Książka Hectora Tobara to opowieść o 33 górnikach uwięzionych pod ziemią po zawale w kopali, w której pracowali. Jeśli szukacie książki, dzięki której przeżyjecie wielkie emocje, to „Ciemność” powinniście dopisać do swojej wakacyjnej listy już teraz. To świetnie napisany reportaż, który trzyma w napięciu praktycznie od pierwszego zadania. I choć ta książka też ma ponad 400 stron, to można ją przeczytać w ciągu jednego dnia. Tak wciąga.

 

„Niemiec” Włodzimierz Nowak

To jedna z najciekawszych książek, które ukazały się w tym roku. Historia Zygfryda Kapeli jest tak pogmatwana, że nie sposób w nią uwierzyć. Zygfryd – pół-Polak, pół-Niemiec – całe życie uciekał.  A do tego był w wojsku PRL i był hipisem w Berlinie, był działaczem „Solidarności” i był działaczem PZPR. Niesamowita powstać, której życie w świetny sposób opisał Włodzimierz Nowak, jeden z najlepszych reporterów w Polsce. Co ważne, „Niemiec” nie jest klasycznym reportażem, a powieścią reporterską, czyta się więc tę książkę znakomicie.

 

„Ganbare! Warsztaty Umierania” Katarzyna Boni

Książka Katarzyny Boni to czerwcowa nowość, więc jest to też najmłodsza książka w całym zestawieniu. Opowiada o Japonii i Japończykach w kilka lat po wielkim tsunami, które nawiedziło wschodnią część tego kraju. Katarzyna Boni dociera do niezwykle ciekawych bohaterów i w sposób niezwykły ich opisuje. W swoim pisaniu stasuje różne ciekawe formy, przez co ta książka w ogóle się nie nudzi, choć cały czas autorka skupia się wokół jednego tematu – trzęsienia ziemi, tsunami, katastrofy w Fukushimie.

 

„Witajcie w raju” Jennie Dielemans

I na koniec książka dosłownie wakacyjna, bo opowiadająca o branży turystycznej. Ale jednocześnie książka, przez którą wasze wakacje mogą się nie udać. Dielemans opisuje bowiem wszystko to, co branża turystyczna chciałaby ukryć przez swoimi klientami. Ten reportaż polecam przede wszystkim tym, którzy chcieliby być świadomymi turystami.

Autor

Rafał Hetman
Rafał Hetman
Prowadzi bloga CzytamRecenzuje.pl, który poświęcony jest książkom z kategorii literatury faktu. Jako dziennikarz publikował w „Gazecie Wyborczej”, „Polsce the Times” i magazynach branżowych.
Artykuły autora