BEZ TABU – O KOBIECYCH PRAGNIENIACH, MARZENIACH I TROSKACH

Bycie kobietą w Polsce nie jest prostym zadaniem. Kobiety spotykają się z mnóstwem ograniczeń, stereotypów i wyobrażeń o tym, co kobiecie wypada, a czego nie wypada robić. Oceniane są za to, jak wyglądają, jakich wyborów dokonują. Być może dlatego aż 90% młodych Polek nie akceptuje siebie – tak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie WHO. Co stoi za niskim poczuciem własnej wartości kobiet w naszym kraju? Przeczytaj poniższe książki, a lepiej zrozumiesz kobiety… a także siebie.

Marta Szarejko „Seksuolożki”

Seksualność to nie etap w życiu. To integralna część każdego z nas – rodzimy się z nią, żyjemy i umieramy. Jest niezwykle ważnym elementem naszej tożsamości. Wpływa na nasze poczucie własnej wartości, na to, w jaki sposób budujemy relacje z innymi ludźmi i po prostu na to, czy czujemy się szczęśliwi.

Okazuje się, że Polki mają z nią ogromny problem. Marta Szarejko, przystępując do rozmów z seksuolożkami, była przekonana, że książka będzie lekka i zabawna. Jednak okazało się, że historie, jakie na przysłowiowej kozetce opowiadają kobiety, dalekie są od dowcipnych anegdot czy wyrafinowanych fantazji. Polki przychodzą do seksuologa z bardzo poważnymi sprawami. Borykają się z bólem, przemocą, lękami. Czuję się źle ze swoimi pragnieniami, mierzą się z poczuciem winy, wstydem, brakiem akceptacji. „Czy ja jestem normalna?” to ponoć najczęstsze zdanie wypowiadane przez kobiety na pierwszej wizycie.

O czym jeszcze opowiadają Polki w gabinetach seksuolożek? Przekonaj się sięgając po „Seksuolożki”. Jednak pamiętaj, że nic cię nie przygotuje na to, czego się od nich dowiesz

Natasza Socha „(Nie)młodość”

Czy kobiecość ma termin ważności? To pytanie zadaje autorka książki na jej okładce. I choć pytanie wydaje się absurdalne, to po przeczytaniu pierwszych stron powieści już wiemy, co Natasza Socha miała na myśli. W naszej kulturze starość jest spychana na margines, jest tematem, o którym się nie rozmawia. A starość kobiet to temat tabu. O seniorkach nie mówi się jak o osobach, które mają prawo do pasji, pragnień czy marzeń. W ogóle nie mówi się o nich, jak o osobach.

„Nienawidzę starości. I tego, że wszyscy inni również jej nienawidzą” mówi Klarysa, 74-latka, która właśnie trafiła do domu opieki (bo przecież nikt nie użyje określenia „dom starców”). Odrzuca od siebie myśl, że jej ciało i umysł nie funkcjonują już tak, jak dawniej. Próbuje walczyć ze starością, pokonać ją, udowodnić, że nic się nie zmieniło. „Nosiła kombinezon starszej pani, ale jej wnętrze ciągle chciało śpiewać. I tańczyć. Właściwie to przede wszystkim tańczyć”. W domu opieki spotyka 30-letnią Martę, która z desperacji chwyta się pracy, której nienawidzi (generalnie nie lubi ludzi, a starszych to w szczególności) oraz Benedykta, 28-letniego nauczyciela tańca. Czy dialog pomiędzy młodością a (nie)młodością jest możliwy?

Natasza Socha swoją kolejną z serii powieść poświęca starości. Pokazuje ją z brutalną szczerością, ale i z dużą dawką humoru. Czy w czasach, które fetyszyzują młodością, a starość nie zdobywa lajków, można docenić doświadczenie? Przeczytaj książkę i przekonaj się, że „starość ma te same apetyty co młodość, tylko nie te same zęby.”

Wymienione książki kupisz w Inmedio, Relay, Discover Poland, The Warsaw Store i Virgin. Polecamy!

Marta Szarejko „Seksuolożki”. Znak. Kraków 2019

Natasza Socha „(Nie)młodość”. Edipresse. Warszawa 2019