Dziewczyna z pociągu, Paula Hawkins
Czasami zdarza się nam patrzeć w cudze okna i myśleć o ludziach tam mieszkających – jacy są, jak żyją… I to chyba jest normalne dopóki nie staje się to czyjąś obsesją.
Od Rachel parę lat temu odszedł mąż i dziewczyna pije nie mogąc poradzić sobie z tęsknotą za Tomem. Codziennie, w drodze do pracy, mija swój dawny dom i sąsiednie posesje. Od czasu do czasu widzi na tarasach mieszkańców: nadaje im wymyślone imiona, tworzy w myślach scenariusze ich codziennego życia… Jest samotna, nie ma rodziny, więc zaczyna żyć życiem swoich wymyślonych postaci (swoją drogą mam nadzieję, że nikt nie obserwuje mojego domu!!!!). Któregoś dnia obserwowana kobieta znika i Rachel postanawia pomóc w poszukiwaniach. Śledztwo wykazuje, że zniknięcie Megan jest powiązane z Rachel, Tomem i jego nową żoną Anną. Zakończenie jest kompletnie zaskakujące i każe zadać sobie pytanie, czy naprawdę znamy swoich najbliższych? Gorąco polecam!
Dziewczyna z pociągu,
Paula Hawkins