GENIUSZE FANTASTYKI – TONA CZYTANIA ZA DARMO

20.04.2016
geniusze fantastyki

Fani rodzimej fantastyki nie mogą ostatnio narzekać. Po głośnych „Legendach polskich” otrzymali kolejny zestaw opowiadań w formie darmowego e-booka. Tym razem prezent – z okazji swoich drugich urodzin – zrobiło im wydawnictwo Genius Creations. Zbiór „Geniusze fantastyki” to przedsięwzięcie, którego rozmach musi robić wrażenie.

Ilość – oszałamia

Antologia opowiadań różnych autorów to forma dość popularna w polskiej fantastyce. Duże wydawnictwa regularnie publikują zbiory krótkich form. Czym na ich tle wyróżniają się „Geniusze…”? Przede wszystkim – objętością. W skład opasłego tomu wchodzą 64 opowiadania. Całość zajmuje grubo ponad 1000 stron (plik .pdf liczy ich 1106; to ponad 2,5 miliona znaków) – gdyby książka ukazała się drukiem, mogłaby konkurować objętością z „Lodem” Dukaja. Mówimy o naprawdę grubym kalibrze. Co ciekawe, antologia pozbawiona jest motywu przewodniego – poszczególne opowiadania nie łączą się tematycznie, należą też do różnych konwencji. Mamy tu i science-fiction (np. „Bunt maszyn”  Cholewy), i steampunk („Traktat o transmechanizmie” Wróbla), i humorystyczną fantasy („Inny zabójca smoków” Guzka). Obok debiutantów znajdziemy autorów z wieloma publikacjami na koncie. Choćby laureatkę nagrody im. Janusza Zajdla Annę Kańtoch (opowiadanie „Sztuka porozumienia”) czy zdobywającego coraz większą popularność Pawła Majkę (reprezentowany dwoma tekstami – „Czarny piasek gryzie światło” i „Tam pracuj, ręko moja, tam świstaj, mój biczu”). Część opowiadań była już publikowana, ale są też kawałki premierowe. Od różnorodności może się zakręcić w głowie.

Jakość – nie jest źle

To oczywiste, że w przypadku tak dużej antologii poziom tekstów musi być różny. Obok naprawdę niezłych (Majka, Kańtoch, Kilian, Guzek, Gwiazdowski – a więc wyjadacze, znani chyba każdemu, kto śledził polską scenę literatury fantasy w ostatnich kilkunastu latach – ale też choćby Chmielewski, znany dotąd tylko z wydanej w postaci darmowego e-booka powieści „Zrobiłbym coś złego”, a w zbiorze reprezentowany przez cztery opowiadania) są też słabsze, których jednak nie chciałbym wytykać palcem. Mówiąc brzydko, w tak obszernym tomie każdy fan fantastyki znajdzie coś dla siebie. Grzechem byłoby nie pobrać e-booka i nie dać autorom szansy.

Werdykt: pobierać!

Sięgnąć po „Geniuszy fantastyki” na pewno warto. Nie jest to w żadnym razie publikacja przełomowa. To nawet nie wybór najlepszego, co polska fantastyka ma dziś do zaoferowania. To po prostu ogromny zbiór lepszych i gorszych opowiadań, którymi można zabić czas w pociągu. A że otrzymujemy je zupełnie za darmo – nic, tylko pobierać i samodzielnie sprawdzić, czy warto!

Autor

Piotr Rogoża
Piotr Rogoża
Rocznik 1987. Prawie ukończył kulturoznawstwo. Autor trzech książek i szeregu opowiadań, scenarzysta gier komputerowych, tłumacz angielskiego, copywriter. Członek „Writers Guild of America.
Artykuły autora