HOUELLEBECQ? NIE MA SPRAWY!
Fani autora kultowych „Cząstek elementarnych” na pewno nie zignorują nowej książki swego idola. My wyjaśniamy, czego dotyczy „Kilka miesięcy mojego życia” Michela Houellebecqa i dlaczego warto się z tym tekstem samemu skonfrontować.
Zacznijmy od przypomnienia, że niedawno Michel Houellebecq znów pojawił się w mediach za sprawą swojej, delikatnie mówiąc, nieliterackiej aktywności. Tym razem powodem był jego udział w filmie pornograficznym. Sam się zgodził, sam wystąpił, a potem… postanowił dystrybucję zatrzymać. Ale to nie wszystko. Bo na samym końcu rzecz szczegółowo i skrupulatnie opisał – w książce, która właśnie trafia do waszych rąk.
Poza kwestią nieszczęsnej produkcji pornograficznej jest jeszcze jedna sprawa, też ocierająca się o skandal obyczajowy i przynosząca w konsekwencji oskarżenia pisarza o islamofobię. Ta sprawa też zresztą otarła się o kodeks karny. I to od niej właściwie pisarz zaczyna książkę.
Bo dla Houellbecqa, wydaje się, nic strasznym nie jest. Są jedynie zręcznie dobrane argumenty, surowy język opisu zjawisk, jakby poza ogólnie przyjętym europejskim porządkiem moralnym. A jeśli jest jakiś porządek to ten narzucony przez specyficzny punkt widzenia pisarza. Baaardzo indywidualny.
O ile jednak stylistycznie wyrafinowany, a jednocześnie przenikliwy i inteligentny sposób narracji Houellebecqa zachwycał czytelników i czytelniczki w przypadku wielu poprzednich książek, tutaj ewidentnie coś zgrzyta, czego dowodzą rozmaite recenzje. Czytający tego najnowszego Hoeullebecqa wskazują na poziom emocji, które dochodzą do głosu w tym – nawiasem mówiąc – niezbyt obszernym tekście.
Houellebecq, co wielu wielbicieli pisarza z przykrością przyznało, rozlicza się w książce nie tyle z kwestiami natury ogólnej czy uniwersalnej, ile z konfliktami dotyczącymi bezpośrednio jego samego. Nie ma się zatem co dziwić, że taki sposób snucia opowieści budzić może wiele wątpliwości i czytelniczych oporów.
Z drugiej strony specyficzny styl pisarza tutaj ujawnia jakby nowe oblicze. „Kilka miesięcy mojego życia” można potraktować jako prozę mocno eksperymentalną, na swój sposób współbrzmiącą z nastrojami, jakie panują obecnie na starym kontynencie. Przyjrzenie się im prosto w oczy może nie być przyjemne, ale bądźmy szczerzy: czy Houellebecq kiedykolwiek był od tego, by sprawiać nam przyjemność?
Wymienioną książkę kupisz w Inmedio, 1 minute, Relay, Discover Poland, The Warsaw Store i Virgin. Polecamy!
„Kilka miesięcy mojego życia”, Michel Houellebecq, Wydawnictwo W.A.B. 2023