STAN FUTBOLU, KRZYSZTOF STANOWSKI

05.07.2016
stan futbolu

Krzysztofa Stanowskiego nie trzeba przedstawiać chyba żadnemu fanowi piłki nożnej w Polsce. To jeden z najbardziej znanych, a przy tym po prostu najlepszych dziennikarzy sportowych w kraju, twórca portalu weszlo.com, współautor biografii kilku polskich piłkarzy. „Stan futbolu” jest jego pierwszą w pełni samodzielną książką. Krótka piłka – powinien sięgnąć po nią każdy, kogo interesuje rodzimy futbol.

Książka składa się z osiemnastu rozdziałów. Każdy z nich odpowiada na jedno pytanie. „Dlaczego Adam Nawałka został selekcjonerem reprezentacji Polski?”, „Dlaczego piłkarze wcale nie są bogaci?”, „Dlaczego Tomaszewski przypomina kobietę w ciąży?”. Nie ma tematów tabu. Poruszane są chyba wszystkie ważniejsze wątki dotyczące polskiej piłki w ostatnich latach – od słynnej afery „Fryzjera” po zmiany, jakie zaprowadził w PZPN Zbigniew Boniek.

Popularny „Stano” nie bierze jeńców. Nie ukrywa też swoich sympatii i antypatii. Jeśli kogoś ceni i szanuje, jak choćby prezesa Bońka, wypowiada się o nim w sposób stonowany i wyważony. Ale już dla osób, których nie poważa, jest bezlitosny – nie cacka się między innymi z (nomen omen) Sylwestrem Cackiem, dawnym właścicielem Widzewa Łódź, czy Franciszkiem Smudą, który jako selekcjoner kadry spektakularnie przegrał rozgrywane w Polsce mistrzostwa Europy 2012. Rozdział opisujący przygotowania kadry do „naszego” czempionatu przed czterema laty jest chyba moim ulubionym, czyta się go jak znakomitą tragikomedię – na zmianę śmiejąc się na głos i pogrążając w smutnej zadumie. Znakomita rzecz.

Stanowski nie szczędzi smakowitych anegdot (jestem pewien, że gdyby nie świeży sukces na Euro 2016, media zainteresowałyby się korupcyjnym wątkiem z przeszłości selekcjonera Nawałki), które często przedstawiają w zupełnie nowym świetle znane postaci z futbolowego światka. Nie unika też ostrych osądów, z mocą feruje wyroki. Ma do tego pełne prawo – opisywane wydarzenia zna z pierwszej ręki, często był ich świadkiem. Jaki byłby sens silenia się na bezstronność? To mocno osobista książka – co tylko dodaje jej wartości.

Przez lata terminując w wielu redakcjach (debiutował w „Przeglądzie Sportowym” jako czternastolatek!), „Stano” wyostrzył pióro i nauczył się nim sprawnie fechtować. „Stan futbolu” to znakomicie napisana książka, chyba najlepsza pozycja z półki „dziennikarstwo sportowe”, jaka od dawna wpadła mi w ręce. 400 stron znika błyskawicznie. I chce się więcej!

Autor

Piotr Rogoża
Piotr Rogoża
Rocznik 1987. Prawie ukończył kulturoznawstwo. Autor trzech książek i szeregu opowiadań, scenarzysta gier komputerowych, tłumacz angielskiego, copywriter. Członek „Writers Guild of America.
Artykuły autora