WOŁYŃ JESZCZE BARDZIEJ KONTROWERSYJNY

22.10.2019

Nie trzeba być znawcą historii, aby wiedzieć, że rzeź wołyńska jest tematem wzbudzającym skrajne emocje. Choć wydarzenia te miały miejsce niemal 75 lat temu, nadal nikt nie potrafi mówić o nich z dystansem. Po co więc dokładać do tego swoje trzy grosze, odgrzebywać tematy, na myśl o których nadal mamy gęsią skórkę? Po to, aby poznać inne oblicze historii. Sprawdźcie, jak robią to Piotr Zychowicz oraz Artur Baniewicz i przekonajcie się, czy zgadzacie się z ich wersją wydarzeń.


Piotr Zychowicz „Wołyń zdradzony”

Niektórzy lubią wkładać kij w mrowisko… Na pewno lubi to robić Piotr Zychowicz, jeden z najbardziej kontrowersyjnych publicystów historycznych naszych czasów. Obce mu są konwenanse i przyjęte wersje wydarzeń historycznych. W swoich książkach nie tylko jest brutalnie szczery i pokazuje zupełnie inny punkt widzenia. Przedstawia i analizuje także alternatywne scenariusze dziejów Polski. Krytykował już odpowiedzialnych za ideę powstania warszawskiego. Wysunął także tezę, że najlepszym rozwiązaniem dla Polski w 1939 roku byłby sojusz z III Rzeszą. Teraz sięgnął jeszcze dalej i wziął się za Wołyń. Ta część naszej historii sama w sobie jest kontrowersyjna. Jednak Piotr Zychowicz się tego nie boi. Autor „Wołyń zdradzony, czyli jak dowództwo AK porzuciło Polaków na pastwę UPA” już w samym tytule wytacza działa i odwraca do góry nogami historię, jaką znamy. Później jest już tylko gorzej. Zychowicz próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak to możliwe, że ukraińscy nacjonaliści, przy pomocy wyłącznie prymitywnych narzędzi rolniczych, byli w stanie wymordować 100 tysięcy Polaków? Według niego odpowiedź jest oczywista – zawiniło dowództwo Armii Krajowej. Zlekceważono banderowskie zagrożenie, ponieważ wszystkie wysiłki skupiły się na szykowaniu przyszłego powstania.

Można się zastanawiać, po co brać się za trudny, wzbudzający emocje temat i jeszcze dokładać do niego swoje trzy grosze. Odpowiedź wydaje się jedna – po to, aby zobaczyć historię z każdej możliwej strony. Tylko w ten sposób możemy możemy maksymalnie zbliżyć się do prawdy, zobaczyć wydarzenia takimi, jakimi były, a nie takimi, jakimi niektórzy chcieliby je widzieć.

Artur Baniewicz „Wołyński gambit”

Wydarzenia historyczne bardzo często są inspiracją i tłem do wydarzeń toczących się w powieści fabularnej. Jednak Wołyń to nie jest temat, który można dowolnie wykorzystywać do swoich literackich celów. Artur Baniewicz nie bał się go jednak podjąć. Wyznaczył sobie niełatwe zadanie, ponieważ zawiłości historyczne, trudne, przyprawiające o gęsią skórkę wydarzenia, są już same w sobie tematem na powieść. Czy wykorzystanie ich, jako tła do akcji powieści, nie przykryją głównego wątku narracji? Nie ma innej możliwości, aby to sprawdzić, niż przeczytać książkę.

Rok 1943, Paweł Bujnicki wraca w rodzinne strony, gdzie Polacy już nie mogą czuć się bezpiecznie. Do tego dostaje niełatwe zadanie – będzie prowadził potrójne dochodzenie. Po pierwsze musi znaleźć kobietę żydowskiego pochodzenia, która zniknęła bez śladu. Po drugie szuka zagrabionych przez III Rzeszę dóbr. Po trzecie musi pojmać mordercę jednego z członków polskiej samoobrony. Jakby tego było mało, wszystko toczy się w piekle wołyńskiej rzezi. Czy możliwym jest znalezienie mordercy w świecie, w którym mordują się całe narody? Jak chronić kobietę, która nie ma prawa żyć? Artur Baniewicz wie, jak stworzyć pełny napięcia kryminał sensacyjny. Jeśli masz mocne nerwy i twardą skórę, to książka dla Ciebie.

 

 

Wymienione książki kupisz w Inmedio, Relay, Discover Poland, The Warsaw Store i Virgin. Polecamy!

 

Piotr Zychowicz „Wołyń zdradzony”. Rebis, Poznań 2019.

Artur Baniewicz „Wołyński gambit”. Znak, Kraków 2019

Autor

Czytam wszędzie
Czytam wszędzie
Czytam wszędzie, czyli redakcja pasjonatów, którzy czytają książki zawsze i wszędzie, a potem dzielą się wrażeniami na blogu. Uwielbiają listy, zestawienia i rankingi…
Artykuły autora