ZIMOWE PANNY, CRISTINA SANCHEZ-ANDRADE

21.03.2016

Dwie siostry, Saldina i Dolores, zjawiają się w małej wiosce swojego dzieciństwa zupełnie niespodziewanie. Mieszkańcy nazywają je Zimowymi Pannami.

Nieoczekiwany powrót burzy dotychczasowy spokój całej miejscowości, przywołuje wspomnienia o dziadku don Reinaldzie. Okazuje się, że podpisał on z każdym mieszkańcem wioski umowę, że po ich śmierci zabierze ich mózgi do badań naukowych. Jakie tajemnice skrywa każdy z nich?

Książka, która już w momencie czytania opisu sprawia, że oczy otwierają się szerzej ze zdumienia. A to dopiero początek. Książka jest specyficzna i co do tego nie ma absolutnie żadnych wątpliwości. Znajdziemy w niej całą galerię różnorodnych postaci, takich jak: ksiądz żarłok i staruszka, która codziennie wzywa go do ostatniego namaszczenia, ale nie może umrzeć; czy technik dentystyczny wstawiający swoim klientom zęby wyrwane zmarłym.

Dziwna, mocno niepokojąca, pokazująca ludzkie charaktery, odkrywająca i demaskująca wszelkie przywary. Tytułowe Zimowe Panny to kobiety bardzo samotne. Marzą o karierze wielkich aktorek. Mają wiele tajemnic, które nie pozwalają im normalnie funkcjonować i zżerają je od środka.

Na brawa z pewnością zasługuje klimat tej powieści. Mieszanie się i wzajemne przenikanie baśni i magii z momentami obrzydliwym – realizmem. Dwuznaczność, przenikający na wskroś smutek i nostalgia. Nie jest to książka prosta, gdzie wszystko zostało podane czytelnikowi na tacy. Trzeba wniknąć w ten specyficzny, dla niektórych nawet niedorzeczny świat, z odpowiednią wrażliwością i wnikliwością rozdzielić go na czynniki pierwsze. Opleść się tą delikatną opowieścią. Razem z bohaterami zastanowić się nad ich dziwnymi losami, wraz z nimi poczuć ciężar tajemnic przygniatających duszę. Tylko wtedy jesteśmy w stanie przeżyć z tą książką prawdziwą literacką ucztę.

Warto wspomnieć też o okładce, która przyciągnęła do siebie już niejedną osobę. Wyważone kolory, figi, które odgrywają w całej historii ważną rolę i delikatny zarys postaci zimowych panien. Nic nie jest w niej przesadzone, wszystko pasuje.

Autor

Klaudia Kasznicka
Klaudia Kasznicka
Czyta codziennie, choćby tylko kilka stron. Nie gardzi żadnym gatunkiem, czyta wszystko! Prowadzi bloga, a pisanie o książkach, początkowo by pamiętać o przeczytanych pozycjach, z czasem przerodziło się w jej pasję.
Artykuły autora