SMOKI I WALKA O PRZETRWANIE | Fourth Wing. Czwarte Skrzydło, Rebecca Yarros

19.12.2023
czwarte skrzydło rebecca yarros recenzja

„Czwarte Skrzydło” Rebecci Yarros to powieść new adult fantasy, a przede wszystkim fenomen w bookmediach. Wzbudza skrajne emocje: bywa nazywana odkryciem roku, a zachwytom nie ma końca, ale bywa też rozczarowaniem roku i zostaje wzgardzona. Skąd tyle kontrowersji?

Wysokie loty to też ryzyko bolesnego upadku

„Nie ma nic gorszego niż Dzień Poboru. Może właśnie dlatego wschód słońca wydaje się dzisiaj tak wyjątkowo piękny – bo wiem, że może być moim ostatnim.” – tak zaczyna się ta opowieść.

fourth wing rebecca yarrosOd początku widać, że będzie się działo i nie będzie łatwo. Dwudziestoletnia Violet Sorrengail chce zostać skrybą, ale matka – generałka – wysyła ją do Kwadratu Jeźdźców. Krucha dziewczyna może być daniem głównym dla smoków, które takie jak ona dosłownie zjadają na śniadanie. Do tego możemy zapomnieć o „bractwie broni” – w szkole kadetów panuje zabójcza rywalizacja. Smoków jest mniej niż kandydatów na jeźdźców, więc pozwala się na „dobór naturalny”.

Podczas gdy Violet próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości (a w zasadzie – po prostu przetrwać), na granicach królestwa toczy się wojna. Niedługo może dotrzeć także do wnętrza.

Czy matka Violet chce ją zabić czy wyszkolić i przygotować na nadchodzącą pożogę? Czy młoda kadetka przetrwa morderczy trening?

Epicka opowieść, odkrycie i znajome tereny jednocześnie

Rebecca Yarros tworzy świat, który może być zachęcający… z bezpiecznej odległości. Znajdziemy w nim to co fani fantasy lubią najbardziej. Jest napięcie związane z widmem wojny i z walka o przetrwanie w murach szkoły. Są fascynujące smoki, które zdecydowanie nie są tłem, a mają swoją osobowość i wiele do powiedzenia. Mamy też obowiązkowy trójkąt miłosny między główną bohaterką, a jej przyjacielem z dzieciństwa i wrogiem (czyżby motyw enemy-to-lovers?). Mamy właśnie bohaterkę – wyjątkową pod każdym względem, bo niby słabą fizycznie, a jednak na tyle sprytną, by sobie poradzić.

Gdzie więc tkwi problem i wielka kontrowersja? Właśnie w tym idealnym przepisie na dobre fantasy. Od razu możemy rozpoznać znane schematy, skojarzyć brutalizm z „Igrzyskami Śmierci”, a nowy fascynujący świat z odkrywaniem magii, jak w „Harrym Potterze”. Trochę to nowość, trochę znane nam tereny. Do tego, Violet może wydawać się postacią płytką – drażnić tym, że jest „wybrańcem”. Jest to bardziej postać zbudowana bardziej pod young adult niż „dorosłe” fantasy.

To co jednych przyciąga, drugich może zniechęcać. „Czwarte Skrzydło” mogło też paść ofiarą wielkich oczekiwań.

Nie zmienia to faktu, że zapisana drobnym maczkiem epicka opowieść na ponad pół tysiąca stron, która naprawdę porywa. Jeśli przymknie się oczy na pewne uproszczenia, można lecieć na grzbiecie smoków w nieskończoność i czuć powiew przygody!

Ostateczną weryfikacją będzie też drugi tom (już wydany w wersji angielskiej), czyli „Iron Flame”.

Jedno jest pewne, „Fourth Wing” to książka, o której się mówi i warto wyrobić sobie własne zdanie.

Wymienioną książkę kupisz w Inmedio, 1 minute, Relay, Discover Poland, The Warsaw Store i Virgin. Polecamy!
„FOURTH WING. CZWARTE SKRZYDŁO”, Rebecca Yarros, Wydawnictwo Filia 2023

Autor

Sara Pete
Sara Pete
Z wykształcenia polonistka i anglistka, która uważa, że język jest dla ludzi, a nie ludzie dla języka. Dlatego lubi książki autorów o charakterystycznym stylu i… mrok.
Artykuły autora