WSZYSCY ZNIKNĘLI, ZOSTAŁ TYLKO JERZY PILCH

09.08.2018

Wyobraźcie sobie taki scenariusz. Budzicie się rano i zauważacie, że nikogo nie ma w domu. Patrzycie za okno. Żywego ducha. Idziecie w miasto. Rozglądacie się. Nikogusieńko. Wszyscy zniknęli. Jak w nowej książce Jerzego Pilcha.

Pilch_Zywego-ducha_m 

„Żywego ducha” to najnowsze dzieło Jerzego Pilcha, w którym główny bohater zostaje na świecie sam jak palec. Wszystko wygląda po staremu. Świat nie został zniszczony w wyniku jakiejś zagłady, kataklizmu, który zmiótł z powierzchni ziemi to, co stanęło na jego drodze. Wszystko jest, tylko nie ma ludzi. Został jeden człowiek. Główny bohater. Sam Pilch?

Co robić w takiej sytuacji? Jak odnaleźć się w świecie bez ludzi? Można na przykład bezkarnie wchodzić do sklepów, wynosić z nich wszystko, co się da. Tylko po co? Jaki jest sens robienia czegokolwiek jeśli i tak nikogo nie ma?

Takie i wiele innych pytań zadaje sobie główny bohater książki Pilcha. Autor snuje w książce wielowątkowy wywód, w którym jego bohater próbuje sobie poradzić z zastaną rzeczywistością, analizując w wewnętrznym monologu swoją przeszłość i teraźniejszość. „Żywego ducha” wydana jako powieść, jest w wielu fragmentach esejem, zapisem swobodnych myśli i refleksji  bohatera na temat życia w ogóle, ludzi, społeczeństwa, kultury, sztuki.

Nie ma w tej książce tego, do czego ostatnio Pilch swoich czytelników przyzwyczaił, czyli podstarzałego faceta, który ugania się za młodymi kobietami, albo który marzy o uganianiu. Jest za to opowieść o pisarzu, który nie ma dla kogo pisać, którego dotychczasowa praca kompletnie straciła sens.

W „Żywego ducha” sens traci właściwie wszystko. Po co robić cokolwiek, kiedy nikogo nie ma na świecie? Pilch stawia swojego bohatera w skrajnej sytuacji, na Ziemi bez ludzi, by zmusić czytelnika do refleksji nad sensem własnych działań i codziennych czynności. Ile robimy tak naprawdę dla siebie, a ile dla ludzi i ze względu na nich?

Jest to jednocześnie książka bardzo niejednoznaczna. Inaczej niż poprzednich, w których dosyć łatwo można było znaleźć logiczny klucz interpretacyjny. W „Żywego ducha” pojawiają się sceny, które często trudno odczytać, znaleźć w nich prostą metaforę. To sprawia, że być może jest to książka trudniejsza, ale jednocześnie ciekawsza, bo nieuchwytna i niedająca spokoju zaraz po zamknięciu. Przez krytyków przyjęta raczej dobrze i z wyczuwalną ulgą, bo Pilch nie powielił w niej znanych i zdaje się już wyczerpanych motywów, o których pisałem powyżej – podstarzały facet  i jego erotyczne fantazje z młodymi kobietami.

Dla zainteresowanych twórczością Jerzego Pilcha mam kilka czytelniczych podpowiedzi. Pilch jest jednym z najbardziej znanych i cenionych współczesnych autorów prozy, laureatem nagród m.in. Paszportu „Polityki” i Nagrody „Nike”. I to właśnie te książki, wyróżnione tymi prestiżowymi nagrodami, chciałbym Wam polecić, jeśli chcecie poznać pisarstwo Pilcha. Po pierwsze, „Pod Mocnym Aniołem”, czyli nagrodzona „Nike” powieść o alkoholizmie i próbie wyjścia z błędnego kręgu nałogu. To chyba najbardziej znana książka Pilcha, na podstawie której Wojciech Smarzowski nakręcił film o tym samym tytule. Druga książka to „Bezpowrotnie utracona leworęczność”, czyli zbiór felietonów, których Pilch jest mistrzem. Książka wydana była w 1998 roku, a autor pisał w niej o współczesności i o PRL-u.

pilch-w-sensie-scislym-pierwsza-biografia-w-iext44331457

A jeżeli kogoś interesuje życie Jerzego Pilcha, może sięgnąć po opublikowaną niedawno biografię „Pilch w sensie ścisłym” Katarzyny Kubisiowskiej. Zanim książka została opublikowana, Pilch stwierdził, że jest ona „przedwczesna i niemoralna, bo autor, o którym piszą, powinien nie żyć”. Książka jednak się ukazała. A od tego czasu Pilch zdążył wydać już dwie nowe książki.

Autor

Rafał Hetman
Rafał Hetman
Prowadzi bloga CzytamRecenzuje.pl, który poświęcony jest książkom z kategorii literatury faktu. Jako dziennikarz publikował w „Gazecie Wyborczej”, „Polsce the Times” i magazynach branżowych.
Artykuły autora