6 POWODÓW, DLA KTÓRYCH KSIĄŻKA TO ZAWSZE DOBRY POMYSŁ NA PREZENT (PÓŁ ŻARTEM, PÓŁ SERIO)


Jesteś typem osoby, która co roku powtarza sobie „tym razem nie będę czekać na ostatnią chwilę, kupię prezenty już w październiku!”, a potem biegasz rano, w dzień Mikołajek lub w pierwszy dzień świąt, z językiem na brodzie po galerii handlowej w poszukiwaniu prezentów? A może należysz do tej nielicznej grupy wybrańców, którzy o prezentach na kolejne święta myślą już w styczniu, zbierają je przez cały rok i przechowują je w szafie, aby nie szukać ich na ostatnią chwilę? Bez względu na to, na którym miejscu tego „kontinuum” się znajdujesz, musisz wiedzieć jedno – książka jest zawsze dobrym pomysłem na prezent. Dlaczego? Przekonaj się!
2. Książki lubi każdy. No dobrze, może nie każdy. Jednak mało kto się przyzna, że ich nie lubi. Bo przyznać się do tego, że nie lubi się książek to trochę tak, jakby powiedzieć, że nie kocha się małych, słodkich, puchatych szczeniaczków. Każdy je przecież uwielbia! Co nie oznacza, że każdy chciałby je mieć w domu. 😉
3. Dla każdego znajdziesz odpowiednią książkę. I to nawet dla tego, kto twierdzi, że nie lubi czytać (znajdzie się taki odważny?). Oferta książek jest tak szeroka i różnorodna, że zaspokoi najwybredniejsze gusta. Romanse, kryminały, fantastyka, thrillery – to tylko niektóre gatunki literackie. Ale przecież książki to nie tylko tak zwana literatura piękna. To także literatura faktu, książki-albumy, poradniki czy komiksy. (Jeśli masz wątpliwość, czy komiks to literatura, zerknij tutaj – link: https://www.czytamwszedzie.pl/inspirujemy/czy-komiks-to-literatura/) Znajdziesz więc książkę dla fana motoryzacji, miłośnika pielenia w przydomowym ogródku czy mistrzyni makijażu. Na każdy z tych tematów bowiem, zostało napisana co najmniej jedna książka.
5. Łatwo się ją pakuje. Wydaje się to nieistotne, dopóki nie zaczniesz pakować prezentów o nieregularnych kształtach dla dwudziestoosobowej rodziny. Wtedy docenisz regularny kształt książki, proste krawędzie i kąty, niewielki rozmiar. Zapakujesz ją w dwie minuty za pomocą dowolnego papieru pakunkowego. Chyba, że zamierzasz kupić wszystkie tomy „Pieśni Lodu i Ognia” Georga R. R. Martina, wtedy proponujemy wykorzystać pudło po starym telewizorze.
Zamiast więc biegać nerwowo po galerii handlowej w poszukiwaniu „idealnego” prezentu, którym ostatecznie staną się skarpety w mikołaje lub krawat w śnieżynki, wybierz się do najbliższego punktu i po prostu… kup książkę! Nie wiesz jednak, jaką wybrać? Śledź uważanie nasz blog i nasze profile na Facebooku i Instagramie i dowiedz się, jakie tytuły będą najlepsze dla Twoich bliskich! 😉