Jak osiągnąć swój cel czytelniczy na 2024 rok?

03.01.2024
cel czytelniczy 2024 artykuł

Nowy rok, nowy cel. Ach, ten reset licznika może boleć, ale też jest szansą na nowe możliwości. Jak osiągnąć swój cel czytelniczy na 2024 rok? Jak pozostać w sferze motywacji, bez niepotrzebnej presji? I czy w ogóle warto się w to bawić? Podpowiadamy!

1. Pewniaki

Wyznacz cel na miarę swoich możliwości, a nie na miarę marzeń. Nie liczy się okrągła liczba, liczy się satysfakcja z postępu i ZDROWA motywacja. Cel nie powinien nas przytłaczać, a motywować, by książka stała się elementem codziennej rutyny. Ma być przyjemnie. To nie wyścig ani przykry obowiązek.

Po pierwsze, dostosuj czytanie do swojego życia, a nie odwrotnie. Jeśli „nie masz czasu na książkę”, wygospodaruj ile możesz. To może być godzinny dojazd do pracy, to może być kwadrans przed zaśnięciem. Nie rezygnuj jednak ze swoich obowiązków, innych przyjemności, wyjść ze znajomymi czy czasu spędzonego z rodziną na rzecz nabijania cyferek w celu czytelniczym. To cel ma się dopasować do Ciebie, a nie odwrotnie. Łap każdy wolny moment na przeczytanie kilku stron, ale przede wszystkim „zaszyj” czytanie w swój plan dnia, tak aby nie myśleć o tym, kiedy chwycić za książkę tylko automatycznie to robić.

Teraz potrzebujemy trochę matematyki. Załóżmy, że masz godzinę dziennie (np. dojazd do pracy/szkoły) i w tym czasie czytasz 60 stron. Licząc, że przeciętna książka to około 400 stron, jesteś w stanie przeczytać jedną książkę na tydzień. Zaokrąglijmy sobie ten cel do 50 książek rocznie. Ambitnie, ale da się zrobić. Mamy też mały „zapas” na wypadek zastoju albo dłuższej lektury. Bez presji.

2. Inspiruj się, pobaw się w wyzwania

Najgorszym wrogiem jest słomiany zapał. Wystarczy, że wypadniemy z rytmu w lutym albo zatrzyma nam się na tydzień licznik, bo akurat życie przytłoczy i już tracimy cel z oczu. Pamiętaj, że cel czytelniczy to nie jest tylko sucha liczba. To wyzwanie, to motywacja, to zabawa. Pobaw się więc, zrób z tego coś interesującego. Może comiesięczne mini-wyzwanie, na które będziesz czekać z ciekawością?

Możesz korzystać z dostępnych zestawień na przykład – w każdym miesiącu możemy wybierać jedna pozycję z list bestsellerów albo z listy Polecacie-Pomagacie. To trochę loteria, bo nigdy nie wiadomo jakie książki się trafią, a z drugiej strony zawsze możesz znaleźć coś dla siebie.

WEŹ UDZIAŁ W AKCJI POLECACIE-POMAGACIE >>>>

ZOBACZ NAJNOWSZE LISTY BESTSELLERÓW >>>

Ciekawym doświadczeniem, ale nieco ryzykownym, może być też miesiąc pod znakiem wyjścia ze strefy komfortu. Wybierzmy sobie jedną książkę z gatunku, który jest nam obcy. Może być krótka. To może być odkrycie roku, ale też rozczarowanie roku. Na pewno jednak będą duże emocje, a na tę cyferkę na liczniku zasłużysz godnie!

3. Nie bój się zrobić sobie przerwę

Grunt to rozsądnie ustalony cel z odpowiednim zapasem. Pamiętaj, że nikt nas nie rozlicza, nikt nie uzależnia od jego realizacji promocji do następnej klasy. Czytaj bez presji. Jeśli trafi się akurat zastój czytelniczy i boimy się, że potem trzeba będzie nadrabiać, albo zmieniać plany z listy do przeczytania na krótsze (szybsze) pozycje – weź głęboki oddech. Po pierwsze, już ten moment uwzględniliśmy w naszym planie. Po drugie – są na to sposoby. Zastoje czytelnicze to norma. Czasem trzeba odpocząć, nabrać sił. Są sposoby by z nich wyjść, ale też kiedy się je przełamie, czyta się „z podwójną energią”.

SPRAWDŹ, JAK POKONAĆ ZASTÓJ CZYTELNICZY >>>

Przede wszystkim, pamiętaj, że każda przeczytana książka to sukces. Jeśli nie zrealizujesz celu, ale przeczytasz więcej niż rok temu – sukces. Jeśli po drodze odkryjesz nowego autora / gatunek / książkę roku – sukces. Jeśli znajdziesz sposób na znalezienie więcej czasu na czytanie – sukces.

Autor

Sara Pete
Sara Pete
Z wykształcenia polonistka i anglistka, która uważa, że język jest dla ludzi, a nie ludzie dla języka. Dlatego lubi książki autorów o charakterystycznym stylu i… mrok.
Artykuły autora