Młodzi pisarze, których warto znać


Są młodzi, zdolni, a wielu z nich zdobyło już uznanie zarówno czytelników, jak i krytyków – mowa o przedstawicielach najmłodszego pokolenia polskich pisarzy, którzy z impetem wchodzą do literackiego świata. Oto kilku z nich, których warto znać i czytać.
Na początku powinniśmy się przyjrzeć tegorocznym nominowanym do Paszportów „Polityki”. Ta nagroda przyznawana jest w różnych dziedzinach młodym twórcom. Wśród kategorii znajduje się także literatura. W tym roku do Paszportów nominowani byli: Weronika Murek, Łukasz Orbitowski i Andrzej Muszyński.
Łukasz Orbitowski
Paszport „Polityki” otrzymał Łukasz Orbitowski za powieść „Inna dusza”, którą zamówiło u pisarza wydawnictwo Od Deski do Deski. To pierwsza powieść Orbitowskiego napisana na zamówienie i według wielu krytyków jest to najlepsza książka w jego dorobku. Co najciekawsze, od kilku lat za każdym razem kiedy Łukasz Orbitowski wydaje nową książkę, krytycy ogłaszają, że jest ona najlepszą w jego karierze. Oznacza to, że pisarz cały czas się rozwija i dlatego warto śledzić jego karierę.
Weronika Murek
Książka Weroniki Murek „Uprawa roślin południowych metodą Miczurina” została uznana przez wielu za debiut roku 2015. Na ten niewielki tom, który liczy niewiele ponad sto stron, składają się surrealistyczne opowiadania z pogranicza jawy i snu. Niektórym trudno sklasyfikować to, co napisała Murek. Niemniej książka na długo zapada w pamięć. A skoro ktoś tak dobrze debiutuje, to warto obserwować, jak rozwinie się jego twórczość.
Andrzej Muszyński
Andrzej Muszyński nie jest w tym gronie debiutantem, ma już na koncie kilka książek – reportaży i prozy, ale cały czas jest zaliczany do młodych, zdolnych twórców. Do Paszportów „Polityki” nominowany był za powieść „Podkrzywdzie”. Odkąd w 2012 roku otrzymał stypendium Fundacji Herodot im. R. Kapuścińskiego udało mu się wydać już cztery książki i każda z nich wzbudziła duże zainteresowanie czytelników.
Marta Szarejko
Ta młoda reporterka jest również laureatką stypendium Fundacji Herodot. Przyznane pieniądze Szarejko przeznaczyła na powstanie książki o trzydziestolatkach, którzy w ostatnich latach przyjechali do Warszawy. Tak powstała książka pod tytułem „Zaduch”, czyli reportaż o warszawskich słoikach.
Marta Mazuś
Inną młodą reporterką, która zadebiutowała w 2015 roku ciekawą książką jest Marta Mazuś, związana z „Polityką”. Jej książka „Król kebabów i inne historie” to zbiór reportaży o przedstawicielach różnych mniejszości, którzy próbują sobie ułożyć życie w Polsce. Książka Mazuś zdobyła uznanie krytyków i czytelników, a także doświadczonych reporterów. Reporterka jest cały czas aktywna, jej teksty można czytać w „Polityce”, a niektórzy czytelnicy pewnie już czekają na jej nową książkę.