Ulubieńcy bogów, Sławomir Koper

07.07.2017

„Ulubieńcy bogów” Sławomira Kopra to książka portretująca wybitnych polskich artystów – Marka Grechutę, Ryszarda Riedla, Jerzego Kosińskiego i Romana Polańskiego. W pewien sposób można uznać ją za rewers poprzedniej publikacji, „Straconego pokolenia PRL” – Koper opisywał w niej losy twórców, którzy nie osiągnęli należnego im sukcesu. Bohaterowie „Ulubieńców bogów” sukces jak najbardziej odnieśli. Tyle, że zapłacili za to ogromną cenę.

Na pozór trudno znaleźć wspólny mianownik pomiędzy tymi czterema artystami. Dwóch wokalistów, pisarz i reżyser. Grechuta i Riedel zdobyli poklask głównie wśród rodaków, Kosiński i Polański stali się globalnymi ikonami. Pierwsi trzej odeszli przedwcześnie, Polański wciąż pozostaje aktywny artystycznie. Łączą ich na pewno trudne czasy, w których przyszło startować do kariery. Łączy też burzliwe życie prywatne, ciągła walka z demonami.

Koper nie ma ambicji spisania typowych biografii swoich bohaterów. Owszem, rzetelnie przedstawia przebieg ich karier, ale przede wszystkim interesuje go to, co działo się poza sceną, poza publicznymi wystąpieniami. W prywatnych losach szuka klucza do artystycznych sukcesów i upadków. Za to mu chwała, to znacznie ciekawsze. Każdy zanuci przeboje Grechuty czy Dżemu, każdy kojarzy „Malowanego ptaka” i wymieni najważniejsze filmy Polańskiego. Nie każdy za to wie, że autor „Dni, których nie znamy” do końca życia zmagał się z cyklofrenią, a Kosiński musiał odpierać zarzuty o współpracy z CIA.

Na kartach „Ulubieńców bogów” czytamy o ludziach, a nie pomnikach. Autor nie stara się wybielać licznych życiowych błędów artystów, których losy opisuje, nie szuka dla nich na siłę usprawiedliwień – a przecież są wśród nich postaci budzące do dziś skrajne kontrowersje. Książka bez wątpienia na tym zyskuje, zyskują też portrety bohaterów – paradoksalnie stają się bliżsi, łatwiej z nimi empatyzować.

Autor pisze bardzo sprawnie, pióro mu nie ciąży. „Ulubieńców bogów” czyta się jednym tchem. To dobra lektura, którą polecam nie tylko miłośnikom twórczości czterech polskich artystów. Ich zawiłe ścieżki, same w sobie bardzo ciekawe, układają się też przecież w nieoczywisty obraz drugiej połowy dwudziestego wieku. Bardzo dobra lektura.

Sławomir Koper, „Ulubieńcy bogów”, wydawnictwo Czerwone i Czarne 2017

Autor

Piotr Rogoża
Piotr Rogoża
Rocznik 1987. Prawie ukończył kulturoznawstwo. Autor trzech książek i szeregu opowiadań, scenarzysta gier komputerowych, tłumacz angielskiego, copywriter. Członek „Writers Guild of America.
Artykuły autora